W poniedziałek późnym wieczorem funkcjonariusze wałbrzyskiej komendy policji podczas patrolu zwrócili uwagę na rowerzystę, który miał problemy z utrzymaniem równowagi. Okazało się, że miał niespełna 1,5 promila alkoholu w organizmie.
25-letni mieszkaniec Wałbrzycha krótko przed północą wsiadł na rower - mimo iż temperatura wynosiła około 0 stopni Celsjusza, a warunki pogodowe były niesprzyjające. Jadącego slalomem mężczyznę zauważyli policjanci wykonujący nocny patrol. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z nowym taryfikatorem obowiązującym od 1 stycznia, ukarano go mandatem w wysokości 2500 złotych.
Wałbrzyska komenda policji przypomina, że poruszanie się jednośladem w stanie nietrzeźwości jest nie tylko niebezpieczne, ale również może bardzo słono kosztować.
"Nieodpowiedzialni rowerzyści, którzy poruszają się po drogach publicznych, w strefach ruchu lub zamieszkania w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości, mogą zostać ukarani przez funkcjonariuszy grzywną, która teraz wynosi – w przypadku wyniku badania do 0,5 promila alkoholu w organizmie - tysiąc złotych, a powyżej 0,5 promila - 2,5 tysiąca złotych"
- czytamy w komunikacie.