Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Miller parafrazuje Morawieckiego i pisze o „premierze polskich śmierci”. Internauci reagują

Jeżeli Donald Tusk, zdaniem Mateusza Morawieckiego, jest premierem polskiej biedy, to Morawiecki jest premierem polskich śmierci - napisał na Twitterze dzisiaj były szef rządu z ramienia SLD, Leszek Miller. W sieci zawrzało. - Nie dziwne, jako premier polskiego bezrobocia, musi pan bronić premiera polskiej biedy - odpowiedział Millerowi wiceszef MSZ, Piotr Wawrzyk.

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

W piątek premier Mateusz Morawiecki odpowiedział na nagranie Donalda Tuska, w którym ten odniósł się do wysokich cen gazu, zrzucając odpowiedzialność za taki stan rzeczy na rząd. Morawiecki podkreślił, że obecne władze "od lat pomagają polskim rodzinom" i robią "naprawdę wiele, by żyło im się coraz lepiej". 

Wyraził zadowolenie, że Tusk zainteresował "wreszcie los zwykłych polskich rodzin". Przypomniał jednocześnie politykę socjalną, rodzinną i płacową w czasach rządów PO-PSL.

- Śmiało można pana nazwać premierem polskiej biedy. W 2014 r. samotna matka dwójki dzieci na minimalnej krajowej nie zarabiała na rękę nawet 1250 zł i nie mogła liczyć na takie programy jak choćby 500+

- zwrócił się do Tuska Morawiecki.

Określenie sformułowane przez Morawieckiego zdobyło w sieci sporą popularność. Na Twitterze w ostatnich dniach pojawiło się wiele wpisów opatrzonych hasztagiem #PremierPolskiejBiedy, przypominających realia czasów rządów PO-PSL.

Do słów obecnego szefa rządu odniósł się na Twitterze również Leszek Miller, były premier z ramienia SLD, a obecnie eurodeputowany wybrany z list Koalicji Europejskiej. Nazwał on Morawieckiego "premierem polskich śmierci".

W sieci zawrzało. Internauci postanowili odpowiedzieć Millerowi, a wśród wielu wpisów pojawił się ten od wiceszefa MSZ - Piotra Wawrzyka. 

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter

mn