Niemiecka prasa: rozmowa Biden-Putin sukcesem Kremla. „Osiągnął to co chciał, skupił na sobie uwagę”
"Prezydent USA wykazał zbyt dużą ugodowość wobec Moskwy, godząc się na rozmowy z wykluczeniem Europejczyków" – ocenia „Sueddeutsche Zeitung”. Zdaniem autorki tekstu, główne przesłanie jakie osiągnął Putin to "USA i Rosja decydują co się dzieje na świecie", jednocześnie ignorując zdanie Europy.
W weekendowym wydaniu „Sueddeutsche Zeitung” Alexandra Foederl-Schmid komentuje ostatnią rozmowę Władimira Putina z Joe Bidenem. W artykule wskazuje na jednoznaczny sukces Rosji. Zdaniem autorki, „Władimir Putin osiągnął to, co chciał – skupił na sobie uwagę"
"Koncentracja rosyjskich wojsk nad granicą z Ukrainą, przypominająca sytuację sprzed aneksji Krymu, oraz towarzysząca ruchom wojsk retoryka wojenna i groźby spowodowała, że Putin otrzymał na styczeń zaproszenie do „strategicznego dialogu” ze Stanami Zjednoczonymi. „Putin może czuć się obiektem starań o jego względy” – podkreśla autorka komentarza."
- przekazuje portal Deutsche Welle.
Ponadto, zdaniem autorki tekstu, znaczącym jest fakt, że w rozmowach omijani są przedstawiciele Unii Europejskiej. Jak przekazuje "SZ", "Putin dąży do tego, aby Europejczycy stali się „biernymi widzami”. Prezydent USA wykazał zbyt dużą ugodowość wobec Moskwy, godząc się na rozmowy z wykluczeniem Europejczyków".
"Z punktu widzenia Putina jest to sukces, gdyż bezpośrednie rozmowy z Bidenem są sygnałem, że Ameryka traktuje Rosję poważnie. Przesłanie brzmi – „USA i Rosja decydują o tym, co dzieje się na świecie”. Ta sytuacja przypomina zimną wojnę i zaprzecza zapowiedziom Bidena, że będzie się kierował w swojej polityce zagranicznej zasadą multilateralizmu."
- czytamy.
Jak podkreślono w "SZ", Putinowi nie chodzi jedynie o Ukrainę, ale i zahamowanie rozprzestrzeniania się NATO, a fakt, że w rozmowach nie biorą udziału przedstawiciele Europy pokazuje, że zarówno Putin, jak i Biden, nie traktują Unii poważnie.
Źródło: DW.COM, niezalezna.pl
