Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Pożegnanie Andrzeja Rozpłochowskiego. Premier Morawiecki: Był filarem polskiej niepodległości lat 80.

W Kościele Mariackim w Katowicach odbyła się pierwsza część uroczystości pogrzebowe legendy "Solidarności", Andrzeja Rozpłochowskiego. - Był filarem polskiej niepodległości, o którą walczyliśmy w latach 80. - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas mszy pogrzebowej.

Zrzut ekranu / tvrepublika.pl

W mszy pogrzebowej uczestniczyli m.in. bliscy i znajomi zmarłego, Zofia Romaszewska, a także przedstawiciele regionalnych i lokalnych władz oraz związkowcy, wśród nich szef Solidarności Piotr Duda oraz szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. 

Po mszy św. pogrzebowej w kościele Mariackim, niezłomny antykomunista spocznie na cmentarzu przy ul. Francuskiej.

Andrzej Rozpłochowski zmarł w wieku 71 lat. Od dłuższego czasu walczył o życie w szpitalu MSWiA w Katowicach, do którego trafił w wyniku zakażenia koronawirusem.

Opozycjonista został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

"Wtedy mogliśmy mieć tylko nadzieję"

W uroczystościach pogrzebowych wziął udział również szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki, który w trakcie mszy wygłosił przemowę.

"Bez Andrzeja Rozpłochowskiego nie mielibyśmy dzisiaj "Solidarności"

- powiedział we wstępie Mateusz Morawiecki.

"Jego wola, jego determinacja doprowadziły do tego, że Solidarność powstała."

- dodał.

Premier nawiązał do wydarzeń sprzed 41 lat. Jak określił, wtedy ludzie "mogli mieć tylko i wyłącznie nadzieję".

"Dziś wiemy, że Solidarność zwyciężyła, ale wtedy mogliśmy mieć tylko nadzieję. I tę nadzieję miał właśnie pan Andrzej. Ta nadzieja udzielała się innym."

Mateusz Morawiecki określił zmarłego Andrzeja Rozpłochowskiego "filarem polskiej niepodległości lat 80. XX wieku"

"Był filarem polskiej niepodległości, o którą walczyliśmy w latach 80. Wiele nam brakuje, abyśmy zrozumieli ludzi tamtych dni. Ich odwagę, walkę i determinację. Dzieło Pana Andrzeja uczy nas, czym jest nadzieja, jaka jest wartość odwagi, determinacji. Jaka jest wartość solidarności i wolności."

- kontynuował premier.

Premier nawiązał również do wygłoszonej przez abp. Wiktora Skworca homilii, w której zostało zawarte stwierdzenie: 

"Wolną Polskę zdobyli ludzie gwałtowni. Pragnęli lepszego życia, chcieli budować wspólne dobro, wolną ojczyznę. Do takich niewątpliwie należał śp. Andrzej, którego dziś żegnamy, dziękując mu za pełne poświęceń życie".

Odpowiedź Mateusza Morawieckiego brzmiała:

"Królestwo Boże należy do ludzi gwałtownych, radykalnych, gorliwych. Takim był właśnie Pan Andrzej. Walczył o najważniejsze wartości, o jakie warto walczyć, tutaj na Ziemi. On nas uczy, czym jest sens działania, sens czynu. Na zawsze pozostanie w naszych sercach. Pozostanie również we wszystkich dziełach przyszłości"

Kim był Andrzej Rozpłochowski?

Andrzej Rozpłochowski urodził się 7 września 1950 r. w Gdańsku-Oliwie. Pracę w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej rozpoczął w 1977 r. Był przewodniczącym komitetu strajkowego w hucie w sierpniu 1980. 11 września 1980 r. składał swój podpis pod Porozumieniem Katowickim. Był członkiem regionalnych i krajowych władz "S".

Robotnicy strajkujący w Hucie Katowice upomnieli się o prawo do zakładania wolnych związków w każdym zakładzie pracy w całej Polsce, a później jako pierwsi złożyli w sądzie wniosek o zarejestrowanie swojej struktury związkowej. Porozumienie, którego najważniejsze zapisy parafowano 11 września 1980 r. w Hucie Katowice, przypieczętowało wcześniejsze porozumienia z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia-Zdroju. Jednym z najważniejszych uzgodnień była gwarancja, że Porozumienie Gdańskie, dające możliwość tworzenia wolnych związków zawodowych, ma moc obowiązującą na terenie całej Polski. Stworzyło to formalno-prawne warunki do tego, by mógł powstać ogólnopolski ruch związkowy – Solidarność.

Po wprowadzeniu stanu wojennego, 13 grudnia 1981 r., Andrzej Rozpłochowski został internowany w ośrodku odosobnienia w Katowicach, a następnie w Zabrzu-Zaborzu, Grodkowie i Uhercach. 23 grudnia 1982 r. został przewieziony do Warszawy i oskarżony o „próbę obalenia siłą ustroju PRL”. Był przetrzymywany bez wyroku w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów. Zwolniony po amnestii w lipcu 1984 r. Od 1988 roku przebywał na emigracji w USA; wrócił do Polski w sierpniu 2010 r. Był autorem wspomnień pt. „Postawią Ci szubienicę…”. Przed 11 laty został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 



Źródło: niezalezna.pl, albicla.com

Anna Zyzek