Dla mnie szczególnie ważne było to, że mogłem w pierwszym tygodniu po przejęciu stanowiska, złożyć wizytę w Polsce i spotkać się z moim kolegą, premierem Mateuszem Morawieckim - podkreślił nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz, podczas konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w niedzielę w Warszawie z nowym kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Szefowie rządów wzięli później udział we wspólnej konferencji prasowej.
Bardzo się cieszę, że mogę tu przemawiać w przededniu takiej ważnej rocznicy, 40-lecia wprowadzenia stanu wojennego. Cieszę się, że 40 lat po tych wydarzeniach możemy spotkać się tu w Warszawie jako reprezentanci krajów demokratycznych, które powiązane są w ramach Unii Europejskiej. Jest to demokracja, która została wywalczona przez obywateli tego kraju i cieszę się, że możemy być tu razem
- podkreślił Olaf Scholz.
Dla mnie szczególnie ważne było to, że mogłem w pierwszym tygodniu po przejęciu stanowiska, złożyć wizytę w Polsce i spotkać się z moim kolegą, premierem Mateuszem Morawieckim, z którym rozmawialiśmy już w różnych kontekstach, nawet ostatnio w Niemczech rozmawialiśmy w cztery oczy i tym lepiej, że dziś możemy te rozmowy kontynuować jako szefowie rządów
- dodał.
Szef niemieckiego rządu odniósł się do sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej i informacji o koncentracji wojsk rosyjskich w tym regionie.
"To jasne, że Europa musi wspólnie dać do zrozumienia, że nie będziemy tego akceptować, że nie zgadzamy się na to, co tam się aktualnie dzieje. Nienaruszalność granic w Europie to jest coś, co podkreślamy wspólnie - jako Unia Europejska, jako Niemcy, jako Polacy. Podważanie integralności terytorialnej to jest coś, czego nie będziemy akceptować"
- oświadczył kanclerz Niemiec.
Zwrócił uwagę, że do rozwiązania tej sytuacji warto wykorzystać takie instrumenty dyplomatyczne jak Format Normandzki (grupa złożona z Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji, powołana w celu dyplomatycznego rozstrzygnięcia wojny w Donbasie i kwestii przynależności Krymu).
"Musimy wykorzystać te instrumenty jako pole do wspólnego dialogu. Szkoda, że rozwój w tym zakresie w ostatnich latach nie podążał w tę stronę, w którą byśmy chcieli, ale musimy zadbać o to, by w przyszłości ten format reaktywować"
- dodał Scholz.
Scholz wskazał, że Europa jest wspólnotą prawa i wartości.
"Praworządność i demokracja są podstawowymi wartościami i dlatego dobrze będzie, jeżeli dyskusja i rozmowa między Unia Europejską, Komisją Europejską i Polską doprowadzi do pragmatycznego rozwiązania"
- zaznaczył.
"My byśmy przyjęli z satysfakcją, gdyby istniało wspólne rozumienie Komisji i strony polskiej, i będziemy dalej połączeni w Unii Europejskiej wartościami demokracji i praworządności"
- dodał.