Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas ostrzegł Rosję przed atakiem na Ukrainę. "Rosja będzie musiała zapłacić wysoką cenę za każdą formę agresji" - powiedział w dniu dzisiejszym polityk na krótko przed wyjazdem na konsultacje NATO w stolicy Łotwy Rydze - takie informacje przekazała agencja dpa.
"Wsparcie NATO dla Ukrainy jest niezachwiane, a jej niepodległość, integralność terytorialna i suwerenność nie podlegają dyskusji"
- podkreślił Maas.
Kontekstem wypowiedzi Maasa są ustalenia NATO, że Rosja ponownie zgromadziła niezwykle duże kontyngenty wojsk i nowoczesną broń przy granicy z Ukrainą.
"Działania militarne Rosji na granicy z Ukrainą dają nam powody do największego niepokoju"
- skomentował Maas.
Teraz ważne są uczciwe i trwałe kroki w kierunku deeskalacji, które można osiągnąć jedynie poprzez rozmowy.
"Nigdy nie przestanę podkreślać, że drzwi do takich rozmów pozostają dla Rosji otwarte"
- dodał Maas.
Maas pozostawił otwartą kwestię, jak NATO może zareagować na dalszą agresję Rosji wobec Ukrainy. Możliwe są na przykład nowe, surowe sankcje gospodarcze ze strony aliantów. Interwencja wojskowa w tym konflikcie jest uważana za raczej mało prawdopodobną ze względu na niebezpieczeństwo wybuchu wielkiej wojny - pisze dpa.