10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Tusk znów stracił kontrolę nad sobą! Porównał dziennikarza TVP do funkcjonariusza SB - ZOBACZ

Politycy Platformy Obywatelskiej nie zaprzestają aroganckich ataków na dziennikarzy mediów publicznych. Donald Tusk zareagował nerwowo na niewygodne pytanie, które zadał mu dziennikarz TVP Info Miłosz Kłeczek . - Mam deja vu, czuję się mniej więcej tak samo jak wtedy, kiedy przesłuchiwał mnie funkcjonariusz SB – odpowiedział stary-nowy lider Platformy Obywatelskiej.

Zbyszek KaczmarekGazeta Polska

Na konferencji przewodniczącego PO dziennikarz TVP pytał, kto podczas spotkania Tuska na ubiegłotygodniowym unijnym szczycie w Brukseli i na spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej udzielił mu gwarancji, że Polska dostanie pieniądze z Funduszu Odbudowy, i z kim tam się dokładnie spotkał.

Tusk odpowiedział, że nic nie mówił o gwarancjach. Dziennikarz odpowiedział mu, że na konferencji mówił: „nikomu nie przyszło w Europie do głowy i nie przyjdzie, żeby karać Polaków”, więc rozumie, że jednak otrzymał gwarancję.

- Nie, proszę pana. Jeśli pan słyszy swoje pytanie, to już się pan wstydzi - mówił Tusk do dziennikarza TVP, na co ten odparł: - Nie wstydzę się. Proszę mi nic nie sugerować, tylko proszę mi powiedzieć, z kim pan rozmawiał.

Polityk odparł, że najpierw „musi wyeliminować tezę z pytania”. 

- Nie dziwi mnie to, znamy pańską misję, ale nie znaczy to, że będę ulegał tego typu manipulacjom. Nie mówiłem nic o żadnych gwarancjach - dodał. - Mówiłem o tym, że wszyscy moi rozmówcy, w tym nowy kanclerz Austrii, wieloletnia kanclerz Niemiec, premier Słowenii i jednocześnie lider prezydencki słoweńskiej, wicepremier Irlandii, premier Chorwacji, wicepremier Belgii, premier Grecji, premier Słowacji - to było grono, z którym siedziałem na szczycie Europejskiej Partii Ludowej przy jednym stole na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu Rady Europejskiej

- dodał.

Po długim monologu Tuska słychać było, jak dziennikarz TVP mówi do osoby trzeciej: - Nie będzie mi Pan mikrofonu zabierał. A ja jeszcze dopytam. Panie rzeczniku, proszę naprawdę nie robić żartów sobie z tej konferencji prasowej. 

Następnie red. Kłeczek zadał kolejne pytanie szefowi PO.Pan mówi, że ja doskonale znam pojęcie szczucia. To Pan zna na pewno doskonale pojęcie zdrady. Jeżeli pan zna pojęcie zdrady, to czy pan rekomendował europosłom Platformy Obywatelskiej to, żeby głosowali za rezolucją, która nakłania Komisję Europejską do wstrzymania Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy? Czy pan jest dumny z tego, że europosłowie Platformy Obywatelskiej tak zagłosowali? Czy na pana prośbę? - pytał Tuska. Reakcja polityka była nerwowa.

- Jak byłem w pana wieku mniej więcej, byłem przesłuchiwany przez SB. To był rok 1982 czy 1983. Byłem wtedy aresztowany i wiedziałem, bo miałem pewną praktykę i doświadczenia, że jedyną praktyką jest odmawiać odpowiedzi na zadawane pytania - odpowiedział lider PO. - Jak słyszę TVP Info i tego typu pytania, to mam deja vu, czuję się mniej więcej tak samo jak wtedy, kiedy przesłuchiwał mniej funkcjonariusz SB, i pan pewnie też coś o tym wie

– stwierdził lider PO.


 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

oa