"Choć Antoni Macierewicz ponad rok temu mówił, że raport końcowy podkomisji smoleńskiej jest gotowy, to teraz zaczął zlecać nowe ekspertyzy ws. lotu Tu-154M" - pisze portal Gazeta.pl. Według portalu Agory - Macierewicz chce w ten sposób wymóc na szefie MON Mariuszu Błaszczaku, by ten powołał podkomisję na kolejny rok. - To jakaś kompletna bzdura, żadnych ekspertyz w ostatnim czasie nie zlecałem - mówi portalowi Niezalezna.pl Antoni Macierewicz.
Macierewicz ma teraz stanowisko, sekretariat i samochód, a jak złoży raport końcowy, to stanie się szeregowym posłem - mówi osoba bliska resortowi obrony [...] Jak się dowiadujemy, Antoni Macierewicz zaczął na nowo zlecać wykonanie ekspertyz. Kolejna ekspertyza ma dotyczyć rejestratorów lotu
- takie rewelacje przedstawia portal Gazeta.pl.
Skontaktowaliśmy się z szefem podkomisji smoleńskiej, który jest zadziwiony doniesieniami serwisu Agory.
To jakaś bzdura. Ostatnie badanie dotyczące rejestratorów zostało przeprowadzone już jakiś czas temu i jasno wykazało, w którym miejscu samolotu doszło do eksplozji. Były to jednak nasze badania, a nie zlecone ekspertyzy. O żadnych innych badaniach i ekspertyzach, jakie miałbym niedawno zlecać, nic nie wiem. To prowokacja portalu Agory
- twierdzi były szef MON.
Antoni Macierewicz dodaje także:
Obecny atak na mnie wynika zapewne z tego, że dziennikarze, których media przekazywały nieprawdę na temat katastrofy smoleńskiej, oglądają cotygodniowe programy z moim udziałem w TV Republika, gdzie pokazywane są kłamstwa Donalda Tuska i manipulacje medialne.
Szef podkomisji smoleńskiej podkreśla też:
Raport podkomisji jest gotowy - wielokrotnie o tym mówiłem kilka miesięcy temu. Niektórzy jednak najwyraźniej się boją pokazania okoliczności katastrofy smoleńskiej i tego, jaka odpowiedzialność spada w tej sprawie na Platformę Obywatelską, Donalda Tuska, a także "Gazetę Wyborczą" i TVN.