- Dziwię się, że zanim "Gazeta Polska" została opublikowana, tekst o sędzim Marku Safjanie został skrytykowany, a sędziowie domagają się pełnego ostracyzmu wobec dziennikarzy. Pokazuje to pewną mentalność części środowiska sędziowskiego - powiedział w programie "Dziennikarski poker" wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Polityk poparł też planowaną na 31 lipca (sobota) o godz. 12 demonstrację Klubów "GP".
Polityk Solidarnej Polski był dziś gościem w programie Tomasza Sakiewicza. Głównym tematem było sądownictwo, a konkretnie presja UE na zarzucenie reformy wymiaru sprawiedliwości przez Polskę, jak również demonstracja klubów "Gazety Polskiej" w obronie sądowniczej suwerenności oraz atak byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego na "GP".
Jesteśmy świadkami procesu poszerzania kompetencji instytucji europejskich, szczególnie wobec "nowych" państw UE, które szybko się rozwijają. Jeśli Polska ustąpi [w kwestii wymiaru sprawiedliwości], to pozwolimy tym samym ingerować Unii w inne sprawy
- ostrzegł Sebastian Kaleta. Zaznaczył, że Unia Europejska nie pozwoliła nawet wykonać "pół kroku", jeżeli chodzi o reformę sądownictwa.
Jesteśmy jako naród, jako państwo upokarzani przez państwo unijne
- dodał polityk.
Kaleta pozytywnie odniósł się do manifestacji "Po stronie Polski", organizowanej przez Kluby "Gazety Polskiej". Demonstracja odbędzie się 31 lipca (sobota) o godz. 12 przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego - i ma być wyrazem poparcia dla sędziów TK, którzy rozstrzygają kwestię związaną z wyższością prawa krajowego nad unijnym.
Uważam, że poparcie społeczne dla zmian w sądownictwie jest bardzo potrzebne w debacie publicznej. Trzeba bowiem pamiętać, że instytucje unijne blokujące reformę kierują się nie tylko złą wiarą, ale też wykazują się niezrozumieniem sytuacji w Polsce, nie wiedzą, że Polacy oczekują radykalnych zmian w wymiarze sprawiedliwości. Dobrze, że kluby "GP" uczestniczą w tej dyskusji, wiadomo zresztą, że od lat mają w sercu sprawy reformy wymiaru sprawiedliwości
- stwierdził Sebastian Kaleta.
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się także do dzisiejszego akcji sędziów TK w stanie spoczynku, którzy zaatakowali najnowszą "Gazetę Polską" za okładkę tekstu o Marku Safjanie, choć artykułu nie czytali (tygodnik ukazuje się dopiero w środę).
- głosi oświadczenie wydane przez byłych sędziów TK.
Sędziowie lubią publicznie twierdzić, że nie można kontestować wyroku bez zapoznania się z aktami sprawy. Marek Safjan jest obecnie najbardziej wpływowym prawnikiem-Polakiem w Europie. Jego ścieżka życiowa, także wynikająca z kontekstu rodzinnego, powinna być znana. Dziwię się, że zanim "Gazeta Polska" została opublikowana, tekst został skrytykowany, a sędziowie domagają się pełnego ostracyzmu wobec dziennikarzy. Pokazuje to pewną mentalność części środowiska sędziowskiego
- skomentował Kaleta.