Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Dworczyk o minionych wyborach: Właściwe decyzje. Nie doszło do naruszenia ciągłości władzy

- Kierując się dobrem obywateli oraz zapisanym w konstytucji obowiązkiem przeprowadzenia we właściwym terminie wyborów, podjęliśmy stosowne i właściwe decyzje w duchu odpowiedzialności za państwo, by nie doszło do naruszenia ciągłości władzy prezydenta RP - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

twitter.com/KancelariaSejmu

Podczas dyskusji nad wnioskiem o jego odwołanie, szef KPRM podkreślił, że każdy, składając ślubowanie poselskie i podejmując służbę jako urzędnik państwowy, wiedział, że będzie musiał podejmować trudne decyzje, a także mierzyć się z problemami, z którymi wcześniej nie miał do czynienia.

"I właśnie takim wyzwaniem, z kategorii tych najtrudniejszych, była wiosna ubiegłego roku, kiedy stanęliśmy przed niespotykanym zagrożeniem pandemią COVID-19 oraz koniecznością zorganizowania wyborów na urząd prezydenta RP w czasie trwania tej pandemii" - mówił w Sejmie Dworczyk.

Wskazywał, że ten stan zagrożenia w pierwszych miesiącach 2020 r. na moment nas zjednoczył i znowu potrafiliśmy być wspólnotą, a klasa polityczna potrafiła wspólnie stawić czoła zagrożeniu.

"Niestety, trwało to bardzo krótko, ponieważ po kilku tygodniach, kiedy Zjednoczona Prawica robiła wszystko, by powstrzymać katastrofalne skutki zdrowotne i gospodarcze pierwszego uderzenia pandemii, PO miała już tylko jeden cel: żeby ten czas wykorzystać w sposób polityczny, żeby działać w myśl cynicznej zasady 'im gorzej, tym lepiej' i w trakcie walki o zdrowie i bezpieczeństwo Polaków myśleć wyłącznie o własnym interesie politycznym"

- powiedział minister.

Jak mówił, w czasie, w którym stanęliśmy przed koniecznością przeprowadzenia wyborów prezydenckich, opozycja uznała, że jest to właściwy moment, aby wejść na drogę konfrontacji. "W momencie, w którym zobaczyliście, że wasza kandydatka na ten urząd, pani marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, nie ma szans na sukces, postanowiliście zrobić wszystko, aby wybory się nie odbyły. Byliście gotowi pogrążyć Polskę w chaosie" - mówił.

Zdaniem Dworczyka, PO liczyła na to, że kryzys zdrowotny uderzy w notowania prezydenta. Ocenił, że przedmiotem rzeczywistej troski Platformy było "pozbycie się kandydatki na prezydenta, która nie miała szans na uzyskanie dobrego wyniku" i zastąpienie jej prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. "Gdy to się dokonało, argumenty o pandemicznym niebezpieczeństwie w dziwny sposób ucichły" - dodał.

"Wówczas Polska potrzebowała prezydenta, potrzebowała równowagi, by dalej skutecznie walczyć z pandemią. Działaliśmy i podejmowaliśmy decyzje w warunkach absolutnie wyjątkowych. Nigdy wcześniej żaden rząd nie stanął przed tego rodzaju wyzwaniem, z którym przyszło nam się zmierzyć" - mówił.

"Niestety, po stronie KO zamiast dialogu w tak istotnej dla funkcjonowania państwa sprawie, była wyłącznie chęć konfrontacji. Jestem przekonany, że niezależnie od tego, co byśmy zrobili wówczas, dzisiaj byście nas również krytykowali za tę decyzję" - dodał.

"Kierując się dobrem obywateli oraz nadrzędnym, jednoznacznie zapisanym w konstytucji obowiązkiem przeprowadzenia we właściwym terminie wyborów, podjęliśmy stosowne i właściwe decyzje. Podjęliśmy te decyzje w duchu odpowiedzialności za państwo, po to, aby nie doszło do naruszenia ciągłości władzy prezydenta RP"

- oświadczył minister.

Dworczyk zapewnił też, że "nie istnieją żadne tajne dokumenty" dotyczące wyborów prezydenckich w roku 2020. Podkreślił, że wszystkie materiały zostały udostępnione zarówno parlamentarzystom kontrolującym KPRM, jak i kontrolerom NIK.

Szef KPRM apelował też do całej opozycji o odpowiedzialność za Polskę, w każdym z tematów dotyczących Polski i Polaków.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Magdalena Żuraw