10 lat więzienia grozi 37-letniemu mężczyźnie, który ukradł radio ze sklepu w Opocznie (woj. łódzkie). Złodziej przewrócił też sprzedawcę, który próbował go zatrzymać. Napastnika ujęto i tymczasowo aresztowano - podała rzeczniczka opoczyńskiej policji asp. szt. Barbara Stępień.
Według ustaleń policji w jednym z elektromarketów w Opocznie (Łódzkie) młody mężczyzna ukradł z półki sklepowej radio samochodowe o wartości 150 złotych.
"Zauważył to pracownik marketu, który próbował uniemożliwić sprawcy ucieczkę. 37-latek nie reagował na wezwania pracownika do zatrzymania" - podkreśliła Stępień.
"Napastnik był agresywny" - zaznaczyła.
"Kiedy pracownik sklepu własnym ciałem próbował zablokować sprawcy drogę ucieczki, ten najpierw uderzył go w twarz, a następnie popchnął i przewrócił. Kiedy pracownik sklepu upadł na ziemię, sprawca uciekł"
- relacjonowała rzeczniczka.
Po godzinie napastnika zatrzymano. Postawiono mu zarzut kradzieży rozbójniczej. Decyzją sądu 37-latka aresztowano tymczasowo na trzy miesiące. Grozi mu 10 lat więzienia.