Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Jak przygotować się do wyprawy w góry?

Góry, ach te góry! Południowy region Polski sprzyja górskim wojażom, spośród których każdy znajdzie coś dla siebie. Gdy zapada decyzja o wyjeździe, często nie wiadomo, co ze sobą zabrać. Latarka? Zdecydowanie, nawet jeśli wychodzisz o świcie. Mapa papierowa - ktoś tego jeszcze używa?! Na te, i wiele innych pytań, odpowiedzi szukaj w naszym tekście.

fot. Aleksander Mimier/ niezalezna.pl

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Uspokajamy na początku - górskie wędrówki nie wymagają od nas porzucenia dotychczasowego życia i dorobku.

Jedziemy w góry! Ale które? Jakie góry na początek? Na południu Polski każdy znajdzie coś dla siebie. Malownicze Beskidy, dzikie Bieszczady, bardziej wymagające Karkonosze czy pionowe, kilkusetmetrowe tatrzańskie ściany. Mimo, że polskim górom w oczach wielu trudno równać się z Alpami czy Pirenejami, z pokorą podchodźcie do każdego szlaku. Skąd wszak wzięła się złota era polskiego himalaizmu? Kukuczka, Rutkiewicz czy Wielicki - oni wszyscy przecierali szlaki w polskich górach!

To jak, decyzja zapadła?

Czas na poradnik „góry dla początkujących”

Niezależnie od gór, w jakie się wybierasz, bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie. Pogoda nigdzie nie spłata ci większego figla, niż właśnie w górach. Klasyczna „lampa” w dosłownie kilkanaście minut potrafi zamienić się w ulewny deszcz z błyskawicznie nadciągającą burzą. A to poważne zagrożenie. Śnieg czy mgła z ograniczoną widocznością do minimum - to scenariusz, który ziścić się może także latem. Warto wiedzieć, jak przygotować się do takich warunków. Odpowiednia wiedza może zdecydowanie poprawić komfort wycieczki.

Jak przygotować się w góry?

Kanapowcy muszą być świadomi, że górski szlak da im popalić. Podejmując decyzję o wyjeździe odpowiednio wcześniej, warto popracować nad swoją kondycją. Zamiast samochodu, wybierz rower. Zamiast kolejnych godzin spędzonych przed telewizorem, wyjdź na spacer.

Planowanie górskiej trasy

Niezależnie od poziomu zaawansowania naszej wycieczki, powinna ona być przemyślana i zaplanowana. Przed wyjściem na szlak warto zajrzeć do sieci, która roi się od opisów szlaków, ich poziomów trudności i orientacyjnych czasów przejść. Wejście na szczyt dopiero połowa sukcesu, a według wielu, znacznie mniej niż połowa. Trzeba z niego bezpiecznie zejść. Dochodzi zmęczenie, marazm, brak uwagi, może słońce chylące się ku zachodowi…

Istotna w planowaniu wędrówki jest również pora roku. Jesienią i zimą warto wstać wcześnie, by na szlak wchodzić już o świcie. Zmrok zapada bardzo szybko, a brak światła i widoczności może okazać się dużą przeszkodą.

Złota rada brzmi - mierz siły na zamiary. Za miesiąc, rok czy dekadę te góry dalej będą w tym samym miejscu. Wielkie cele osiąga się małymi kroczkami!

Góry, a prognoza pogody

Przed każdym wyjściem warto zerknąć na prognozy. Nie chodzi jednak o pojedyncze zerknięcie na prognozę długoterminową, a częste sprawdzanie kolejnych komunikatów pogodowych. Wiedząc, co mogą przynieść kolejne godziny, można celniej dobrać ubiór i zabierany w plecaku ekwipunek.

Nadchodzi burza, ulewny deszcz, gęsta mgła czy silne opady śniegu? Odpuść. To warunki, w których nietrudno o nieszczęście.

Zapowiadana jest tylko mżawka? Niech i to cię nie zwiedzie. Kilkugodzinne „siączenie” może kompletnie przemoczyć i doprowadzić do wyziębienia organizmu.

Wiedz, że na szczytach jest zimniej niż w dolinach. Nawet w upalny dzień warto wrzucić do plecaka coś ponad t-shirt.

ABC początkującego. Wygodne buty to podstawa

Na początku nie potrzebujesz markowych ubrań trekkingowych, drogich membran i tony sprzętu, którego potencjału nie wykorzystasz.

To, co zdecydowanie umili wędrówkę, to wybór odpowiedniego obuwia. Jakie buty w góry? Wcale nie najdroższe! W ostatnich latach na rynek wypuszczono ogrom modeli w przystępnych cenach. Obficie sznurowane, z solidną podeszwą antypoślizgową, stabilizujące kostkę i nieprzemakalne - to cechy, na jakie warto zwrócić uwagę. Buty to najważniejszy element górskiego ubioru.



Pamiętaj, aby zakupione obuwie rozchodzić przed wyjściem na szlak! Nigdy nie zakładaj nowych butów w dniu górskiej wędrówki! To recepta na bolesna otarcie i pęcherze. A to potrafi skutecznie wyeliminować nas z dalszych wojaży na kilka dni.



Ubiór "na cebulkę"

Jak ubrać się w góry? To fraza, jaka namiętnie wpisywana jest w wyszukiwarkę. W niemal każdej publikacji mowa jest o ubieraniu się „na cebulkę”. Co to właściwie znaczy? Jak ubrać się na cebulkę?

Ubranie w góry ma być wygodne, szybkoschnące i wiatroszczelne. Najważniejsze, by nie krępowało ruchów w trakcie podchodzenia. Ubrać się „na cebulkę” to nic innego, jak założyć na siebie kilka warstw ubrań.

I tak:

  1. odzież bądź bielizna termoaktywna - nieoceniona zarówno w upalne dni jak i chłodne wojaże jesienno-zimowe. Odprowadzanie potu na bieżąco pozwala zachować suche ubranie przy skórze. To warunek konieczny, jeśli nie chcemy czuć przez kilka godzin mokrej bawełnianej koszulki;
  2. polar bądź softshell - chroni przed utratą ciepła. Przyda się także latem, gdy wychodzimy wyżej, a temperatura spada;
  3. kurtka przeciwdeszczowa/ wiatroszczelna - to obok butów jeden z ważniejszych elementów górskiego ubioru. Jeśli spadnie deszcz, należy zrobić wszystko, aby odizolować się od wody. W ostateczności zagwarantuje to nam foliowa peleryna;
  4. nakrycie głowy - latem czapka z daszkiem uchroni przed ostrymi promieniami słońca. W chłodniejsze dni przyda się czapka okalające głowę, zatrzymująca ciepło bądź odprowadzająca pot;
  5. rękawiczki - ręce marzną. Wrzuć do plecaka, nie zajmują wiele miejsca.
  6. zapas skarpetek - jeśli okaże się, że buty nie zdały egzaminu i puszczają wodę, warto na taką okoliczność mieć zapasowe skarpetki. Chodzenie w przemoczonych nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń.

Co i w co się spakować?

Co zabrać w góry? W co to wszystko zapakować? Odpowiedź na drugie pytanie jest prosta - plecak. Tutaj nie ma pola do dyskusji. To rozwiązanie najpraktyczniejsze, które nie wadzi w trakcie wędrówki, a także pozwala zachować równowagę na bardziej stromych fragmentach.

Górski ekwipunek powinien zawierać:

  • dokumenty i pieniądze - warto mieć zapisany numer do służb ratowniczych, które w górach ratują życia. Ni mniej, ni więcej. Do TOPR dodzwonimy się, wybierając 601 100 300; do GOPR - 985. Pieniądze potrzebne będą, by zapłacić za posiłek czy nocleg w schronisku;
  • naładowany telefon oraz power-bank;
  • mapę - doskonale znasz szlak? Weź mapę. Masz wgrany ślad do telefonu czy innego urządzenia? Weź mapę. Dysponujesz zdjęciem mapy? Weź mapę! Mapa papierowa się nie rozładuje - tylko tyle i aż tyle;
  • prowiant i picie - weź ze sobą coś słodkiego, wysokokalorycznego. Nie zaszkodzi jednak, jeśli do plecaka wrzucisz kilka kanapek. Do picia weź co uważasz - z wyjątkiem napojów wyskokowych! W chłodniejsze dni nieoceniony będzie termos z herbatą;
  • latarkę - niezależnie od pory roku, porządne źródło światła to absolutny mus. Najbardziej poręczne są latarki czołowe tzw. „czołówki”, które nie utrudniają ruchów;
  • apteczkę - zabierz ze sobą podstawowe leki przeciwbólowe, trochę opatrunków jałowych i plastrów. Warto zaopatrzyć się również w folię NRC - chroniącą przed wychłodzeniem. Niemal nie zajmuje miejsca, a - w oczekiwaniu na pomoc - może uratować życie.

 



Źródło: portaltatrzanski.pl, polskie-gory.pl, niezalezna.pl

#porady

Natalia Wasilewska