Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Historia nie przebacza". Premier Morawiecki w wywiadzie dla litewskich mediów

Premier Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu litewskiemu portalowi delfi.lt. Była to okazja do rozmowy o historii i współczesności, w 230. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. - Historia nie przebacza tym, którzy za późno podejmą wysiłek reformatorski - stwierdził szef rządu.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

- Uchwalona wówczas Konstytucja 3 Maja "to historyczny dokument, ale lekcje płynące z tamtej epoki mają charakter uniwersalny

 - ocenił polski premier. "Dziś władze Polski i Litwy pielęgnują tradycje Rzeczypospolitej Obojga Narodów, bo to nasze wspólne, szczególne dziedzictwo" - dodał.

Szef polskiego rządu podkreślił, że wspólna historia, jaka łączy Litwę i Polskę stanowi podstawę przyszłej współpracy obu krajów. "Świętowaliśmy razem 450-lecie Unii Lubelskiej, 610-lecie bitwy pod Grunwaldem a dziś drogowskazami są wydarzenia sprzed 230 lat" - powiedział.

"Europa i Ameryka końca XVIII wieku to świat głęboko naznaczony nie tylko Oświeceniem, kultem rozumu i świeckością, ale także krwawymi rewolucjami"

- Z ówczesnych wojen i chaosu wyłoniły się jednak przełomowe dla cywilizacji europejskiej dokumenty: francuska Deklaracja praw człowieka i obywatela oraz amerykańska Deklaracja niepodległości, które zdefiniowały nowoczesne pojęcie narodu, jednostki, a także państwa

- zaznaczył Morawiecki.

"W Rzeczypospolitej Obojga Narodów sytuacja była inna. Polsko-litewska droga do nowoczesności prowadziła przez bezkrwawą reformę systemu władzy. Ówczesne elity długo dojrzewały do bardzo potrzebnych zmian" – podkreślił premier. Przywołał też ocenę, jaką tamtym wydarzeniom dał Edmund Burke, który stwierdził, że uchwalona w 1791 r. Konstytucja 3 Maja i towarzysząca jej ustawa o Zaręczeniu Wzajemnym Obojga Narodów "były fenomenami na skalę ówczesnej Europy i świata", chociaż nie odwróciły losów I Rzeczypospolitej".

Mówiąc o historycznej lekcji polski premier podkreślił w wywiadzie, że "nowoczesność nie bierze się znikąd, a historia nie przebacza tym, którzy za późno podejmą wysiłek modernizacyjny i reformatorski".

- Oba kraje powinny zatem umieć wykorzystać czasy pokoju do tego, by wzmacniać instytucje państwa, gospodarkę i społeczeństwo

- powiedział.

Racja stanu

Przypominając, że "Polska i Litwa są członkami Unii Europejskiej już od kilkunastu lat" i że potrafiły pożytecznie wykorzystać ten czas, Morawiecki stwierdził zarazem, iż wciąż do nadrobienia pozostaje dystans względem najbardziej rozwiniętych gospodarek Europy Zachodniej.

"Dlatego środki płynące z unijnego Funduszu Odbudowy są naszą racją stanu" – zaznaczył.

- Polska przygotowała kompleksowy program rozwojowy - Polski Nowy Ład, który jest zestawem ogromnych inwestycji w sferę zdrowotności, cyfryzacji, infrastruktury i środowiska naturalnego

 - powiedział szef polskiego rządu. Dodał w tym kontekście, że kolejnym niezbędnym warunkiem rozwoju państwa jest "synteza państwowej suwerenności i europejskiej wspólnotowości", która wyraża się w polskich powiedzeniach: "nic o nas bez nas" oraz "wolni z wolnymi, równi z równymi".

Mateusz Morawiecki przestrzegł zarazem, że "stare demony geopolityki i imperializmu nie śpią". Jak zaznaczył, polsko-litewska "pamięć o przeszłości, to pamięć o naszym braterstwie i solidarności w obliczu wspólnego wroga. Wspólnota doświadczeń to jeden z filarów relacji Polski i Litwy również dziś". "Wiemy, jaką cenę płaci cała Europa, gdy lekceważy zagrożenia płynące ze Wschodu" - przestrzegł.

Podkreślając znaczenie zacieśniania współpracy i rozwój wspólnych projektów, jakimi są m.in. budowa gazociągu GIPL, inwestycje w terminale LNG, synchronizacja litewskiej sieci elektrycznej z Zachodem oraz połączenie kolejowe Rail Baltica, Morawiecki zwrócił również uwagę na wagę polsko-litewskiej współpracy obronnej.

"Razem, ramię w ramię tworzymy wschodnią flankę NATO oraz brygadę polsko-litewsko-ukraińską LITPOLUKR. Te projekty nie są realizowane za cenę suwerenności, ale właśnie w imię jej umocnienia i obrony" – powiedział premier. O tym, "jak bolesne jest rezygnowanie z suwerenności, widzimy na przykładzie choćby Białorusi, której władze w ostatnich miesiącach obnażyły swoje prawdziwe oblicze" - argumentował.

Wielobarwna treść polsko-litewska

W przededniu obchodów 230. rocznicy Konstytucji 3 Maja polski premier przypomniał, że związki Litwy i Polski "nigdy nie były proste, ale zawsze bogate w wielobarwną treść".

"Dziś między Warszawą a Wilnem jest wiele dobra i przyjaźni. Jest nić zaufania, której nie powinniśmy przerywać. Musimy jednak umieć spojrzeć również na kwestie, które nie są satysfakcjonująco rozwiązane"

Przypomniał o problemach oświaty polskiej na Litwie, o braku ustawy o mniejszościach narodowych i ustawy o pisowni nazwisk. "Oczekiwane wsparcie mniejszości narodowych oraz wzajemne pielęgnowanie kultury i języka powinny stanowić istotny aspekt naszego dialogu" – podkreślił.

Mateusz Morawiecki przytoczył w rozmowie z delfi.lt również słowa związanego z Wilnem historyka Pawła Jasienicy, który pisał o Rzeczypospolitej Obojga Narodów jako "tworze wspaniałym, twarzą obróconym w przyszłość, lecz trudnym, wymagającym nieustannej, zegarmistrzowskiej troski o wielorakie we wnętrzu jej obracające się kółka, trybiki i całe koła napędowe".

Zarazem podkreślił, że "mimo upływu lat ten opis nie traci na znaczeniu a harmonię funkcjonowania dwóch narodów otrzymamy tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nasz sojusz będziemy budowali na trwałych fundamentach: euroatlantyckim, regionalnym i dwustronnym". Zapewnił, że "Polska przywiązuje dużą wagę do każdego z nich".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#polityka zagraniczna #rząd #Sejm

Michał Kowalczyk