- Popieram powstanie punktów szczepień powszechnych, bo dają one nadzieję na jak najszybsze zakończenie tej wojny – powiedział prof. Aleksander Goch, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Grudziądzu. W jego ocenie za ich utworzeniem przemawia również to, że sprawdziły się w innych krajach.
"W mojej ocenie uruchomienie takich punktów jest bardzo dobrym rozwiązaniem. To sprawdziło się w innych krajach i sprawdzi się w też w Polsce. Takie punkty, przy zwiększonej liczbie szczepionek docierających do Polski, dają nadzieję na zakończenie tej wojny. Sądzę, że gdzieś na przełomie maja i czerwca. Potem zakażeń będzie już mało, a kolejne fale nie nadejdą"
– ocenił ekspert.
Jego zdaniem szczepienia na szeroką skalę zawsze łatwiej jest prowadzić w dużych centrach szczepień.
"My swoich doświadczeń w Grudziądzu z takim punktem jeszcze nie mamy, ale będziemy mieli za ok. 10 dni. Takie punkty będą dłużej otwarte niż podstawowa opieka zdrowotna. Będzie tam więcej stanowisk. Wiele osób pracujących, które schodzą np. z dyżuru, nie będzie miało kłopotu ze znalezieniem dogodnego terminu na zaszczepienie się. A przecież wszystkim nam o to chodzi, aby szczepienia były blisko obywateli"
– wskazał prof. Goch.
Przypomniał, że do tej pory w pewnej mierze taką funkcję spełniały szpitale tymczasowe i inne duże szpitale, jak np. ten w Grudziądzu.
"Już teraz możemy w szpitalu szczepić 4500-5000 osób tygodniowo, a chcemy to rozwinąć do 7000 osób" – dodał.
Zdaniem prof. Gocha punkty szczepień masowych to także znacznie łatwiejsza logistyka transportowa. To znacznie mniejsze szanse na uszkodzenie szczepionek w czasie przewozu. A w końcu znacznie mniejsza szansa na zmarnowanie jakiejś dawki.
"Państwo do tej pory dobrze dawało sobie radę z rozproszonymi punktami szczepień przy dostępnej liczbie szczepionek. Przy zwiększonych dostawach to stawałoby się bardzo trudne"
– powiedział.
Zdaniem prof. Gocha doświadczenia innych krajów jednoznacznie wskazują, że jest to mądre posunięcie.
"Sądzę, że te punkty się sprawdzą i będziemy z tego wszyscy zadowoleni. Zachęcam do szczepień wszystkich, aby jak najszybciej przegnać tę zarazę" – zakończył ekspert.
Punkty szczepień powszechnych to jeden z czterech nowych filarów Narodowego Programu Szczepień. Kolejne elementy to: uruchomienie punktów drive-thru, umożliwienie wykonywania szczepień przez ratowników i pielęgniarki, a także przeprowadzanie od maja szczepień w aptekach.
W Polsce działa ok. 6500 punktów szczepień. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek podczas wizyty w punkcie szczepień masowych w Legnicy, że rząd chce, aby do 10 maja każdy dorosły obywatel mógł otrzymać e-skierowanie i mógł zapisać się na szczepienie przeciw COVID-19.