Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Śląskie samorządy chcą poluzowania obostrzeń

O zniesienie części obostrzeń i ograniczeń nałożonych w związku z pandemią koronawirusa na prowadzących obiekty sportowe, instytucje kultury oraz przedsiębiorców zaapelowali do rządu w przyjętym stanowisku samorządowcy ze Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.

Śląski Związek Gmin i Powiatów

Jak zaznaczyli lokalni samorządowcy z województwa śląskiego, kontekstem jest pogarszająca się wobec obostrzeń sytuacja gospodarcza w kraju i coraz gorsza sytuacja finansowa przedsiębiorców przy utrzymującej się od kilku tygodni mniejszej liczbie wykrytych przypadków zachorowań na COVID-19.

Śląski Związek Gmin i Powiatów (ŚZGiP) jest największą regionalną organizacją samorządową w Polsce. Zrzesza 141 jednostek samorządu z województwa śląskiego, w tym wszystkie miasta na prawach powiatu. Jak poinformowała rzeczniczka ŚZGiP Dominika Tkocz, zarząd Związku w piątek przyjął stanowisko ws. konieczności zniesienia części obostrzeń.

"Wobec pogarszającej się sytuacji gospodarczej w kraju oraz coraz gorszej sytuacji finansowej polskich przedsiębiorców spowodowanej wprowadzonymi przez Rząd RP obostrzeniami dla firm w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, przy utrzymującej się od kilku tygodni mniejszej liczbie wykrytych przypadków zachorowań na COVID-19, samorządowcy zrzeszeni w ŚZGiP apelują o niezwłoczne, stopniowe znoszenie obostrzeń i ograniczeń w działalności polskich przedsiębiorców, instytucji kultury i sportu"

– napisano w stanowisku.

Samorządowcy ocenili, że wprowadzone "w sposób wybiórczy i niesolidarny" restrykcje uderzają w gałęzie gospodarki, których działalność jest kluczowa dla miast i ich mieszkańców oraz niweczą lata wysiłku włożonego w budowę wielu biznesów. Również sytuacja samorządów zarządzających obiektami, jak hale sportowe, biblioteki, teatry, muzea i filharmonie, jest coraz trudniejsza.

"Trudno się dziwić zdesperowanym przedsiębiorcom, którzy chcą, za wszelką cenę, otworzyć na powrót hotele, restauracje i inne firmy. Zagrożenie konsekwencjami karnymi jest niczym wobec braku zarobku, pogłębiania zadłużenia czy upadłości przedsiębiorstw i zwolnień pracowników. Skutki tego pogłębiającego się kryzysu odczujemy my wszyscy"

– zdiagnozowali członkowie zarządu ŚZGiP.

"Wobec sytuacji, w jakiej znalazły się przedsiębiorstwa, instytucje kultury, jednostki samorządu terytorialnego, zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów apeluje do Rządu RP o niezwłoczne znoszenie tych ograniczeń, które są nieefektywne i wprowadzane w sposób nielogiczny, a które szkodą polskiej gospodarce"

- podkreślili.

Wymienili w tym kontekście otwarcie dla widzów obiektów sportowych, w tym hal oraz stadionów, na których z zachowaniem reżimu sanitarnego można ich zdaniem przyjąć co najmniej 25 proc. kibiców. Znaczącą częścią dochodów obiektów sportowych, często zarządzanych przez samorządy, są bowiem wpływy z biletów.

ŚZGiP postuluje też otwarcie teatrów i filharmonii (z 25 proc. zajętych miejsc) oraz muzeów i bibliotek – z ograniczeniami liczby osób analogicznymi, jak w kościołach.

Zdaniem Związku powinny zostać też otwarte hotele, w których przy zachowaniu odpowiednich warunków higieniczno-sanitarnych można w bezpieczny sposób przyjmować gości, a także restauracje - z zachowaniem obostrzeń.

W ocenie samorządowców z województwa śląskiego otwarte powinny zostać też wszystkie gałęzie gospodarki, przede wszystkim związane z poprawą kondycji fizycznej i działalnością kulturalną, których działalność może być prowadzona w odpowiednim reżimie sanitarnym.

"Wobec pojawiających się w mediach licznych przykładów niestosowania się przez przedstawicieli władzy do wprowadzonych przez tę władzę ograniczeń oraz wobec braku logiki i uzasadnienia wielu z tych ograniczeń, nie jest zaskoczeniem coraz częstsza postawa niezgody wobec narzucanych restrykcji nie tylko wśród przedsiębiorców, ale wśród coraz większej części obywateli"

– napisano w stanowisku.

Wskazano, że do najczęściej dyskutowanych przykładów nielogicznych ograniczeń należy ograniczenie działalności hotelarskiej, noclegowej i gastronomicznej w sytuacji, kiedy część placówek handlowych pozostaje otwartych na normalnych zasadach, przyjmując znaczne liczby klientów przy braku kontroli narzuconych ograniczeń.

"Nie ma uzasadnienia dla obostrzeń i ograniczeń obowiązujących w obecnym kształcie w wielu branżach. Dlatego ponawiamy apel o zdjęcie nadmiernych restrykcji z polskiej gospodarki, (...) które w niedługim czasie przyniosą ciężkie, trwałe i trudne do odrobienia straty nie tylko gospodarcze, ale również w wymiarze społecznym"

– oceniono w skierowanym do rządu stanowisku.

"Jako wójtowie, burmistrzowie i prezydenci polskich miast, odpowiedzialni za dobro naszych mieszkańców, dostrzegamy powagę zagrożeń, jakie niesie za sobą epidemia, jednak tylko działając roztropnie na rzecz utrzymania w zdrowiu również naszej gospodarki możemy zbudować fundament pod szybsze i bezpieczniejsze wyjście z obecnego kryzysu"

– zdiagnozował zarząd ŚZGiP.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

mch