Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tomasz Sakiewicz o "Anatomii upadku": pierwsza spójna koncepcja Smoleńska

Film Anity Gargas "Anatomia Upadku" jest pierwszą spójną koncepcją katastrofy smoleńskiej. Nowi, nieznani ani prokuraturze ani opinii publicznej świadkowie opowiadają o zdarzeniu, które widzieli w czasie, gdy tupolew, którym leciała 10 kwietnia 2010

GP
GP
Film Anity Gargas "Anatomia Upadku" jest pierwszą spójną koncepcją katastrofy smoleńskiej. Nowi, nieznani ani prokuraturze ani opinii publicznej świadkowie opowiadają o zdarzeniu, które widzieli w czasie, gdy tupolew, którym leciała 10 kwietnia 2010 r. prezydencka delegacja, zbliżał się do lądowania. Po prostu opisują eksplozję samolotu. Świadkami są Rosjanie, ale ich wersja znajduje pełne potwierdzenie w badaniach polskich naukowców mieszkających na całym świecie. Rosjanie nie wyrywają się do mówienia.

Upór autorki powoduje, że zgadzają się opisać tajemnicę tragedii, której byli przypadkowymi świadkami. Film pokazuje też skalę tuszowania śledztwa przez rząd polski i rosyjski. Nasze władze są w tej sprawie zgodne - prokurator Andrzej Seremet publicznie kompromitujący się nieprawdziwymi obietnicami złożenia wyjaśnień, premier Donald Tusk uciekający z konferencji za każdym razem, gdy dostaje pytanie o działania rządu dotyczące wyjaśniania tragedii, Ewa Kopacz bez żenady oszukująca opinię publiczną i wdzięcząca się do Rosjan. Po tym filmie niemal na pewno wiemy, co stało się w Smoleńsku, ale na pewno wiemy, dlaczego tej sprawy nie wyjaśniono. Wartością filmu jest też wartka i spójna relacja naukowców badających katastrofę. Najwybitniejsi przedstawiciele swoich dziedzin nauki podważają wersję Anodiny-Millera. Każdy z nich na bazie już istniejących dowodów pokazuje oczywiste sprzeczności w oficjalnej wersji i możliwe wyjaśnienie przedstawionych materiałów.

Ten film wymaga odwagi myślenia i przyjęcia faktów, które zmieniają dotychczasową narrację głównego nurtu mediów. Jestem przekonany, że jest to gwóźdź do trumny komisji Millera.

Musimy zrobić wszystko, by płyty DVD, które znajdą się w kioskach z "Gazetą Polską", dotarły do opinii publicznej. Sprawa jest naprawdę ważna i wymaga zaangażowania wielu ludzi dobrej woli. Od środy rozpoczynamy akcję esemesowe i mailowe do przyjaciół i znajomych. Polećmy lub - kto może - kupmy dodatkową gazetę z filmem i przekażmy ją ludziom, którzy mogą zrobić prywatne pokazy. Proszę wszystkie kluby o zorganizowanie takich pokazów możliwie jeszcze w czasie trwania sprzedaży gazety lub przygotowanie partii gazet z filmem na pokazy organizowane w przyszłości. Film Anity Gargas jest ważną bronią w walce o prawdę. Użyjmy tej broni jak najskuteczniej. W sprawie Smoleńska ufa nam przynajmniej co trzeci Polak. Możemy sprawić, że ufać będą niemal wszyscy poza ewidentnymi fanatykami.

Drodzy czytelnicy "Gazety Polskiej", mamy dzisiaj naprawdę ważne zadanie.

 



Źródło: niezalezna.pl

Tomasz Sakiewicz