Byli prezydenci RP: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski wezwali prezydenta, premiera i rząd RP „do zaprzestania szantażowania pozostałych państw UE groźbą weta wobec unijnego budżetu”. To działanie szkodliwe dla Polski i jej miejsca w zjednoczonej Europie - oświadczyli.
„My, byli Prezydenci Rzeczypospolitej, którzy nie szczędziliśmy sił w pracy na rzecz Polski wolnej, demokratycznej, bezpiecznej, rozwijającej się, szanowanej i wpływowej w rodzinie państw europejskich, wyrażamy dziś nasz niepokój i ostrzegamy” - czytamy w apelu w sprawie zapowiedzi polskiego rządu złożenia weta do projektu budżetu Unii Europejskiej.
Byli prezydenci zwracają się do wszystkich obywateli Rzeczypospolitej, „do każdego, kto troskę o przyszłość naszego wspólnego dobra przedkłada ponad wąski, partyjny interes i ideologiczne racje”.
Jak zaznaczono, złożenie przez państwo członkowskie weta do unijnego budżetu nie jest gestem nieznanym w historii Unii Europejskiej.
„Polskie weto byłoby decyzją zrozumiałą i znalazłoby nasze poparcie, gdyby europejski budżet był dla Polski niekorzystny lub niesprawiedliwy. Ale tak nie jest! Budżet na lata 2021 -2027 został przez rząd Mateusza Morawieckiego wynegocjowany i przyjęty, z jego poparciem, w lipcu tego roku w Brukseli […] Dlatego z całą mocą podkreślamy: europejski budżet, na który czeka cała Europa nie może stać się zakładnikiem partyjnych czy wręcz wewnątrzpartyjnych rozgrywek o władzę na polskiej prawicy”.
- czytamy.
Jak napisali, praworządność oznacza szacunek dla naszej Konstytucji i europejskiego prawa, jako naszego wspólnego, zapisanego zbioru podstawowych wartości?
„Tych fundamentalnych zasad, które strzegą naszych praw i wolności przed samowolą tej czy innej formacji politycznej. Dlatego nie da się tej groźby weta i stojącej za nią filozofii bezkarności partyjnej władzy, ważniejszej niż polska racja stanu, pogodzić z polskim członkostwem w Unii Europejskiej. Zapowiedź tak motywowanego weta to sprzeniewierzenie się decyzji 13,5 milionów Polaków, podjętej w czerwcu 2003 roku w ogólnokrajowym referendum. Wola wyrażona wówczas niezmiennie obowiązuje! Nie ma politycznej i społecznej zgody na antyeuropejski kurs, a żadna partia polityczna nie ma mandatu na jego realizację”.
- oświadczyli Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski.
Odezwę zakończyli bezpośrednim apelem do prezydenta i premiera:
„Dlatego wzywamy Prezydenta RP, Premiera i Rząd RP, do zaprzestania szantażowania pozostałych państw Unii Europejskiej groźbą weta wobec unijnego budżetu, wcześniej przyjętego i ogłoszonego, jako olbrzymi sukces polskiego rządu. Jest to działanie szkodliwe dla Polski i jej miejsca w zjednoczonej Europie”.
- napisali Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski.
To nie pierwszy raz, gdy Wałęsa łączy siły z Kwaśniewskim i Komorowskim. W takim składzie pisali już m.in. list otwarty do kandydatów opozycji do Senatu. Apelowali wówczas o maksymalne zaangażowanie i... straszyli "autorytarną dyktaturą".