Patrick ogłosił swoją decyzję na konferencji prasowej we wtorek. Stwierdził, że z funduszy przeznaczonych na kampanię wyborczą wypłaci nagrodę każdemu sygnaliście, który przekaże wiarygodne informacje o przekrętach wyborczych odpowiednim władzom. Jego oferta obejmuje całe USA.
- powiedział na konferencji.
- Wysiłki prezydenta Trumpa w tym kierunku są istotne nie tylko do ustalenia wyników tych wyborów, są niezbędne do zachowania przez nas demokracji i odzyskania wiary w przyszłe wybory
- zaznaczył.
Patrick stwierdził też, że za brak wiary w wynik tych wyborów Demokraci mogą winić tylko siebie. Przypomniał, że w wielu miejscach republikańscy mężowie zaufania nie zostali wpuszczeni do lokali wyborczych, a w niektórych stanach wbrew utartemu zwyczajowi głosy korespondencyjne liczy się już po wyborach, przez co wiele osób podejrzewa, że mogło dojść do oszustw na wielką skalę.
- Kiedy wszystkie legalne głosy zostaną podliczone i wszystkie nielegalne zostaną odrzucone, to dopiero wtedy Ameryka może mieć więcej zaufania do procesu wyborczego
- podsumował.