Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tomasz Sakiewicz o katastrofie smoleńskiej: Wiemy, kto jest winien tuszowania dowodów

Kto powinien być ścigany za doprowadzenie do katastrofy nad Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku? – po premierze filmu z symulacją ostatnich minut lotu rządowego Tu-154M, który przygotowała podkomisja smoleńska kierowana przez Antoniego Macierewicza, sprawę komentuje redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, Tomasz Sakiewicz.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Jak informował portal niezalezna.pl, w czwartek sejmowej komisji obrony przedstawiony został materiał filmowy o ustaleniach podkomisji smoleńskiej, zawierający wniosek, że przyczyną katastrofy Tu-154M były dwa wybuchy.

„Mamy w zasadzie już gotowy raport smoleński, który na razie nie może być podpisany ze względu na koronawirus. Część naukowców znajduje się w USA i Australii, ale pewną kwintesencją tego raportu i to bardzo mocną, jest film zrobiony przez podkomisję smoleńską” – komentuje Tomasz Sakiewicz.

„Film jest niezwykle przekonujący, pokazuje mechanizm zniszczenia samolotu 10 kwietnia 2010 roku, i to podwójny mechanizm. Po pierwsze próbę rozbicia tego samolotu przez kontrolerów lotu dowodzonych przez wysokich oficerów rosyjskich, a po drugie serię eksplozji bardzo mocno potwierdzonych faktami, że w samolocie był materiał wybuchowy. Faktami potwierdzonymi na kilka sposobów, poprzez badania chemiczne, badania mechaniczne, badania trajektorii lotu szczątków i wiele innych. Dzisiaj oglądając ten film trudno mieć inne zdanie niż to, że samolot został zniszczony w wyniku eksplozji. Nie jest wprost wskazany winny. Ale bez wątpienia bez udziału innego państwa ten akt terrorystyczny czy terroryzmu międzynarodowego byłby niemożliwy”

- zaznacza redaktor naczelny.

„Powinniśmy ścigać tych, o których wiemy, że brali udział, a więc kontrolerów lotu. Powinniśmy próbować ustalić winnych bez względu na to, kim są. Wiemy, kto jest winny tuszowania tych dowodów. To są osoby z najwyższego świecznika politycznego w roku 2010 i przez najbliższych kilka następnych lat po tej dacie. I ci ludzie też powinni stanąć przed sądem, bo tuszowali niewyobrażalne zbrodnie. Nie wyobrażam sobie, żeby nie odpowiedzieli za to karnie”

- podkreśla.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Sakiewicz

iggys