PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Triumf ideowości

Tresura pedagogiką wstydu, propagandą politycznej poprawności okazała się znacznie mniej skuteczna, niż przez lata zakładali jej twórcy. To niezwykle krzepiąca wiadomość, która pozwala także z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Ideowość oraz związana z nią wiarygodność ma kluczowe znaczenie dla rzesz Polaków.

Kampania pomiędzy pierwszą a drugą turą zawsze jest ostrą rywalizacją, ale ta tegoroczna pokazała, że zdecydowane wypowiedzi, które wyborcy odbierają jako szczere i wiarygodne, mają moc poszerzania elektoratu. To niezwykle ważne, bowiem przez całe lata obecności Prawa i Sprawiedliwości na scenie politycznej wmawiano opinii publicznej, iż problemem partii Jarosława Kaczyńskiego jest jakiś mityczny radykalizm ustawiający szklane sufity i pozbawiający tę formację „zdolności koalicyjnej”. Wszystkie te złote myśli właśnie okazały się fantastyką. Kampania prezydenta Andrzeja Dudy zwieńczona zwycięstwem ze wszystkimi była silnie pisowska – w takim rozumieniu, że wybrzmiały w niej głośno wszystkie elementy przekazu ugrupowania rządzącego, za które zbiera ono największe cięgi od przeróżnej maści recenzentów i komentatorów. Nie było lawirowania – za to konsekwentnie i ostro bronione kwestie światopoglądowe, obowiązek kierowania się polskim interesem narodowym, stanowcza niezgoda na zewnętrzne ingerencje w nasze sprawy i domaganie się szacunku dla Rzeczypospolitej. Zatem wszystko to, co Polakom w III RP wybijano z głowy jako zaściankowe, nienowoczesne i kompromitujące. Tresura pedagogiką wstydu, propagandą politycznej poprawności okazała się znacznie mniej skuteczna, niż przez lata zakładali jej twórcy. To niezwykle krzepiąca wiadomość, która pozwala także z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Ideowość oraz związana z nią wiarygodność mają kluczowe znaczenie dla rzesz Polaków. Mało tego – okazało się, iż są i tacy, który na co dzień wręcz stronią od polityki, ale idą głosować, poruszeni próbą narzucenia im choćby ideologii LGBT. Aktywizują się zatem w obronie swojej tożsamości. Prezydent Andrzej Duda dotarł ze swoim przekazem do takich właśnie ludzi i obudził w nich potrzebę zademonstrowania swojego zdania. Na pogłębione analizy zachowań poszczególnych grup wyborców przyjdzie jeszcze czas, ale już dziś gołym okiem widać, że podglebiem dla kolejnych zwycięstw Zjednoczonej Prawicy są nie tylko programy społeczne, odbudowa gospodarki, lecz na równi z nimi sprawy tożsamościowe. Polskość jest równie chwytliwym hasłem jak 500 plus – warunkiem jest wiarygodność wypowiadającego je.

 



Źródło: Gazeta Polska

Katarzyna Gójska