Założyciel i były szef grupy Stonewall Arek Kluk udzielił kontrowersyjnego wywiadu autorowi internetowej strony poświęconej tematyce queer. Przyznał w nim, że "jara go" pornoportal, którego użytkownicy wysyłają sobie nagie zdjęcia, a inni członkowie Stonewall umawiają się między innymi na seks grupowy. Jednocześnie stowarzyszenie, które ma swoją siedzibę w Poznaniu otrzymało od miasta ponad 23 tys. zł dotacji na program zatytułowany "Szkoła strefą wolną od homofobii i transfobii". Stonewall wysłało również list do prezydenta Jacka Jaśkowiaka, w którym wnioskuje o podpisanie "poznańskiej karty LGBT". Arek Kluk wspierany jest między innymi przez posła Platformy Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego.
Dużo osób wysyła nagie zdjęcia, część chodzi na grupówki, wielu jest wśród nas fanów chemseksu
- powiedział w wywiadzie cytowanym przez radiopoznan.fm Arek Kluk. Jednocześnie zastrzegł, że on tego nie praktykuje, ale przyznał, że ma profil na portalu, którego użytkownicy odpłatnie wymieniają się nagimi zdjęciami. "To mnie jara" - powiedział Kluk.
Poproszony o komentarz do własnych słów, Kluk stwierdził, że... to narracja przeciwników LGBT.
"To jest podstawowa bzdura wypowiadana przez naszych przeciwników, którzy chcą nas jako społeczność LGBT plus, oczernić w oczach Polek i Polaków"
- powiedział w rozmowie z radiopoznan.fm.
Kilka dni wcześniej, również na łamach radiopoznan.fm pojawiła się informacja, że grupa Stonewall otrzymała od miasta ponad 23 tys. zł dotacji na program "Szkoła strefą wolną od homofobii i transfobii".
Grupa Stonewall poinformowała również na swoim profilu, że 6 maja wysłała do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka list, w którym postuluje wprowadzenia w tym mieście "karty LGBT", wzorowanej na tej podpisanej przez prezydenta Warszawy - Rafała Trzaskowskiego.
Nasze propozycje oparliśmy na warszawskiej Karcie LGBT+ podpisanej przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego. (...) Proponujemy również rzetelną edukację antydyskryminacyjną w szkołach oraz przeszkolenie tzw. „Latarników” – osób przygotowanych do pomocy uczniom i uczennicom LGBT+ oraz pracy z kadrą pedagogiczną w swojej szkole
- czytamy na stronie grupa-stonewall.pl.
W czwartek aktywiści z grupy Stonewall przy wsparciu posła Platformy Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego, zorganizowali w Poznaniu manifestację. Protestowali przeciwko zmanipulowanej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.
Cytat, który nigdy nie padł z ust prezydenta zapisano na oknie siedziby Stonewall.
"Lesbijki, geje, osoby biseksualne i transpłciowe to nie są ludzie - Andrzej Duda" - brzmiał napis, pod którym Arek Kluk pozował do wspólnego zdjęcia z posłem Sterczewskim.
Polityk zabrał nawet głos podczas manifestacji, czym pochwalił się w mediach społecznościowych.
O poznańskiej grupie Stonewall pisaliśmy na łamach Niezalezna.pl wielokrotnie. Między innymi o sprawie z 2018 roku, kiedy w ramach zorganizowanego pod patronatem prezydenta Jaśkowiaka Pride Week grupa Stonewall zrzeszająca osoby LGBT zawarła umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym, które zobowiązało się do umieszczenia tęczowych flag na tramwajach. Jednak po protestach ze strony podróżujących - flagi zdjęto.
Stonewall zapowiedziało wtedy, że będzie domagać się od przedsiębiorstwa odszkodowania, chyba że MPK wyśle swoich pracowników na szkolenia antydyskryminacyjne.
Z kolei w 2016 roku, w spocie promującym paradę równości poznańscy aktywiści LGBT dopuścili się szokującej prowokacji. Mężczyzna udający kobietę trzymał w ręku lizaka w kształcie penisa, a nagranie zrobiono przed wejściem do kościoła.