100 obywateli Finlandii wzięło udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie - takie statystyki dotyczące niecałych trzech lat wojny podały służby w Helsinkach. Ogólna liczba ochotników spada. Dodano, że pojedyncze osoby posiadające również rosyjskie paszporty walczyły po stronie Kremla. Przedstawiono także statystyki dotyczące zaginięć i śmierci na ukraińskim froncie.
Obecnie na froncie może przebywać około 30 Finów - przekazał szef wydziału konsularnego MSZ Jussi Tanner, cytowany przez fińskie radio Yle. Fińskie służby podkreślają, że posiadają mniej informacji o obywatelach walczących po stronie Ukrainy niż o "pojedynczych osobach", które wspierały oddziały rosyjskie.
Na początku tygodnia fińskie ministerstwo spraw zagranicznych opublikowało przewodnik dla obywateli, którzy jako ochotnicy decydują się na udział w wojnie. Resort zaznaczył, że nie "zaleca ani nie promuje" ochotniczego udziału w konfliktach zbrojnych, jednak w miarę możliwości udziela pomocy konsularnej obywatelom przebywającym na Ukrainie, zgodnie z obowiązującym prawem.
Przypomniano, że Ukraina, zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, prowadzi legalną wojnę obronną przeciwko rosyjskiej agresji. Fińskie prawo oraz międzynarodowe przepisy dotyczące konfliktów zbrojnych nie zabraniają obywatelom Finlandii dobrowolnego udziału w walkach po stronie ukraińskich sił zbrojnych. Jednocześnie ochotnicy muszą być świadomi, że w przypadku podejrzenia o popełnienie zbrodni wojennych mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej w Finlandii.
Fińska agencja kontrwywiadu (Supo) zwraca szczególną uwagę na osoby powiązane z ekstremistycznymi ideologiami skrajnie prawicowymi, które mogą wykorzystywać udział w wojnie do zdobycia doświadczenia bojowego. Część z tych osób wróciła już do kraju.
Według fińskich służb liczba nowych ochotników zmniejszyła się w porównaniu do pierwszych miesięcy wojny.
Do końca 2024 roku na froncie zginęło lub zaginęło około kilkunastu obywateli Finlandii.