Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała kobietę podejrzewaną o udział w praniu pieniędzy. Miała należeć do grupy przestępczej, która miała wykonać nieuzasadnione gospodarczo wpłaty i przelewy łącznie na ok. 1,5 mld złotych. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że agenci z wydziału zamiejscowego w Radomiu delegatury ABW w Lublinie dokonali zatrzymania kobiety we wtorek 9 czerwca.
- Zatrzymana przez ABW była prezesem zarządu w firmie słupie, która miała być częścią zorganizowanej grupy przestępczej. Działania kobiety miały maskować nielegalny proceder faktycznych organizatorów przestępstwa i utrudniać jego wykrycie
– wyjaśnił Żaryn.
Według śledczych w całym przestępczym procederze "słupy" wykonały nieuzasadnione z punktu widzenia gospodarczego wpłaty i przelewy na rachunki bankowe na łącznie około 1,5 mld zł.
Agenci przeszukali mieszkanie zatrzymanej i przekazali ją Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, która nadzoruje śledztwo.
- Usłyszała tam zarzuty prania pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokurator zakazał jej opuszczania kraju i zastosował dozór policji
– podał rzecznik.
W sprawie prowadzonej od kwietnia 2019 r. zatrzymano 13 osób, a 20 przedstawiono zarzuty. Agenci oprócz dokumentacji księgowej zabezpieczyli też nośniki danych, telefony i komputery zatrzymanych.
Na poczet przyszłych kar dokonano zabezpieczeń majątkowych na ponad 14 mln zł na kontach bankowych, a także zabezpieczono jacht motorowy, wart ok. 400 tys. zł, oraz samochody marki Porsche i Land Rover.