- Nie znam tej wypowiedzi. Nie komentuję tego co poszczególni członkowie wypowiadają. Natomiast jeżeli ktoś uzna, że te słowa przekroczyły granicę swobody wypowiedzi, czy uzna, że to przekracza te normy, to z pewnością będą się odpowiednie organy partyjne będą tę sprawę rozpatrywać – powiedział w rozmowie z portalem Niezależna.pl przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Chodzi o słowa radnego z Bydgoszczy, który na antenie TVP3 Bydgoszcz zasugerował, że przyszłości mogłoby się odbyć się głosowanie nad odebraniem honorowego obywatelska miasta Janowi Pawłowi II.
Bydgoska rada miejska uhonorowała pamięć św. Jana Pawła II z okazji 100. rocznicy jego urodzin. Za głosowało 14 radnych, 12 było przeciwnych, 5 - wstrzymało się od głosu, przy czym część z nich zgłosiła - w związku z problemami technicznymi - o dopisanie do protokołu jako głosujących „za”.
Nazajutrz, jeden z radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy głosowali przeciwko przyjęciu uchwały, Jakub Mikołajczak, na antenie TVP3 Bydgoszcz zasugerował, że przyszłości mogłoby się odbyć się głosowanie nad odebraniem honorowego obywatelska miasta Janowi Pawłowi II. Zostało ono nadane w 1998 roku.
- Postać Jana Pawła II nie jest tak krystaliczna, jak przedstawili to radni PiS i jak przedstawiany jest często w polskiej opinii publicznej. Jest bardzo wiele kontrowersji, pojawia się coraz więcej informacji na temat działań Jana Pawła II związanych m.in. z pedofilią w Kościele katolickim i brakiem sprawnych działań. To powoduje, że nie można tak podejść bezkrytycznie, jak niektórzy by chcieli (...) Czekamy na bardzo ważny dokument, który niedługo prawdopodobnie stworzą pochodzący z Bydgoszczy bracia Sekielscy, pokazujący rolę Jana Pawła II, jeżeli chodzi o pedofilię w Kościele. Wtedy będziemy rozmawiać na ten temat. Niewykluczone, że patroni miasta będą zmieniani, co się w historii działo. Patronów się powołuje, odwołuje. Nic nie jest wieczne, a warto rozmawiać, bo prawda nas wyzwoli
- powiedział Mikołajczak.
Wypowiedź radnego spotkała się z krytyką. Oburzeni pomysłem Mikołajewskiego radni PiS skierowali list do przewodniczącego PO, Borysa Budki, w którym domagali się odwołania tej deklaracji.
Portal Niezależna.pl postanowił skontaktować się z przewodniczącym PO i poprosić go o zabranie stanowiska w tej sprawie.
- Nie znam tej wypowiedzi. Nie komentuję tego co poszczególni członkowie wypowiadają. Natomiast jeżeli ktoś uzna, że te słowa przekroczyły granicę swobody wypowiedzi, czy uzna, że to przekracza te normy, to z pewnością będą się odpowiednie organy partyjne będą tę sprawę rozpatrywać. Natomiast podkreślę, że ja tej wypowiedzi nie znam
– powiedział nam przewodniczący PO Borys Budka.
- Ja bardzo wysoko oceniam działalność Jana Pawła II na arenie międzynarodowej, jego wielki wkład w upadek komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej, w zjednoczenie Europy i w staraniach o włączenie Polski do Unii Europejskiej. Natomiast wszelkie sprawy dotyczące ewentualnego krycia pedofilii w Kościele przez duchownych, czy hierarchów powinny być wyjaśniane przez odpowiednie państwowe organy i Kościół w imię odpowiedzialności i tego by naprawić krzywdy ofiarom powinien z nimi współpracować
– powiedział nam przewodniczący PO Borys Budka.
O komentarz poprosiliśmy także posła Ireneusza Rasia.
- Osobiście uważam, że są to nieodpowiednie słowa i nikt rozsądny w PO się z nimi nie zgodzi
– mówi poseł Raś.
Z kolei poseł Paweł Olszewski uważa, że wypowiedź została wyrwana z kontekstu.
- Słowa te zostały zmanipulowane. Mimo wszystko były były one niefortunne, tym bardziej w Telewizji Publicznej, która w moim przekonaniu jest przybudówką propagandową PiS-u. Była to indywidualna opinia radnego, która nie ma większości ani wśród innych radnych, ani moim, ani prezydenta miasta. Radny ma jeszcze dziś opublikować przeprosiny dla wszystkich
- powiedział.
Udało nam się porozmawiać również z Robertem Kropiwnickim, Sławomirem Nitrasem, Czesławem Mroczkiem oraz Witoldem Zembaczyńskim jednak żaden z wymienionych posłów nie chciał komentować wypowiedzi, tłumacząc, że jej nie zna.