Zmęczenie restrykcjami nakładanymi dla naszego bezpieczeństwa daje się wszystkim we znaki. Dlatego dziś w ramach domowego kina proponujemy film, dzięki któremu można zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się na upragniony urlop, w dodatku do Włoch. Polecamy „Rzymskie wakacje”.
To jeden z największych klasyków kina wszech czasów. Dzięki utalentowanej Audrey Hepburn, która zagrała w nim główną rolę, oraz kreacjom, jakie miała na sobie, zyskał miano filmu kultowego. Został nagrodzony trzema Oscarami. Mimo upływu lat – „Rzymskie wakacje” premierę miały w 1953 r. – wciąż jest chętnie oglądany. Kinomanów nie odstrasza nawet monochromatyczna kolorystyka filmu. Historia została tak wdzięcznie zagrana, że nie potrzebuje wielu barw, by zaciekawić widza.
„Rzymskie wakacje” są komedią romantyczną nawiązującą do klasycznych baśni. Księżniczka Anna znudzona dworskim życiem i przytłoczona wszechobecnymi zasadami ucieka służbie, by spędzić jeden zwyczajny dzień. W pewnym momencie spotyka dziennikarza (Gregory Peck), który chce napisać o księżniczce sensacyjny artykuł na pierwsze strony gazet. Anna nieświadoma intencji nieznajomego spędza z nim pełen przygód czas w mieście. Ostatecznie para się w sobie zakochuje.
Ta przyjemna fabuła i świetna gra aktorska Hepburn oraz Pecka sprawiają, że film ogląda się naprawdę dobrze. Uroku produkcji dodaje miejsce, w którym została nakręcona. Rzym ze swoimi zabytkami i klimatycznymi uliczkami pozwala widzowi rzeczywiście poczuć, że jest na włoskich wakacjach.