Prof. Stanisław Hoc, doradca i darczyńca Platformy Obywatelskiej, do 1990 r. był funkcjonariuszem Departamentu II MSW. Jest także absolwentem czteroletnich studiów habilitacyjnych w ZSRS.
Ze zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej akt osobowych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL wynika, że Stanisław Hoc karierę rozpoczął w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Opolu w październiku 1969 r. Przez kolejne lata wspinał się po szczeblach esbeckiej kariery – w 1983 r. trafił do Departamentu II MSW, gdzie zajmował się m.in. analizą informacji na temat działalności wywiadów zachodnich. Na ich podstawie opracowywano informacje wykorzystywane do dezinformacji i w tzw. grach operacyjnych. Wydziały, w których pracował ppłk Hoc, zajmowały się również prowadzeniem kartotek osób związanych z zagranicznymi ośrodkami wywiadowczymi, kartotek uciekinierów i kartotek możliwości agentury kontrwywiadowczej w kraju. Większość tych dokumentów pod koniec lat 80. została zniszczona – dotyczyło to głównie sieci agenturalnej kontrwywiadu.
Stanisław Hoc w styczniu 1977 r. został skierowany na szkolenie do Związku Sowieckiego. W tym czasie był już wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie, która kształciła kadry służb specjalnych PRL i Milicji Obywatelskiej. W 1980 r. Stanisław Hoc wziął udział w organizowanym przez WSO seminarium pt. „Imperializm", na którym przedstawił materiał dotyczący funkcji i zadań wywiadu RFN wobec Polski ludowej.
Po zlikwidowaniu SB Stanisław Hoc w 1990 r. został wiceszefem kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa. W czasie pracy w UOP przełożonym Hoca był Konstanty Miodowicz, obecny poseł Platformy Obywatelskiej.
Aktualnie Hoc jest kierownikiem Samodzielnej Katedry Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu w Opolu. Wykłada również na uczelni Łazarskiego w Warszawie. Jako ekspert m.in. z dziedziny ochrony tajemnic niejawnych jest konsultantem Platformy Obywatelskiej w sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
– Nie dziwi mnie, że tacy ludzie zostają ekspertami Platformy. Wystarczy przypomnieć, że służby miały udział w tworzeniu tej formacji, o czym mówił Gromosław Czempiński, funkcjonariusz wywiadu PRL. Na geniusz Donalda Tuska, o którym tak bardzo lubią mówić jego podwładni, składają się rezerwy zawarte w dwóch pojęciach: SB oraz WSI – mówi nam Joachim Brudziński, przewodniczący komitetu wykonawczego PiS.
Poseł PO Andrzej Halicki nie chce komentować wyboru Hoca. –
Nie znam sprawy. Proszę pytać członków komisji – mówi.
Próbowaliśmy skontaktować się z prof. Hocem, ale nie odbierał telefonu. Bezpośredniego kontaktu z prof. Hocem odmówiono nam w sekretariacie sejmowej komisji ds. służb specjalnych, ponieważ „nie jest to osoba publiczna" i ma pełne prawo do prywatności.
Źródło:
Dorota Kania