Przed debiutem tanich linii lotniczych OLT Express centrum analiz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego miało pełną informację na temat nowego przewoźnika. Z tą spółką córką Amber Gold od kwietnia br. współpracował syn premiera Michał Tusk.
Już w lutym br. Komisja Nadzoru Finansowego zarzuciła Amber Gold, że prowadzi działalność bankową bez zezwolenia, sprawę skierowała do prokuratury, a samą spółkę wpisała na listę ostrzeżeń publicznych.
Te ostrzeżenia nie były przeszkodą w tym, by z OLT podjął współpracę Michał Tusk. Już wtedy Kancelarii Premiera były przekazane przez ABW informacje na temat sytuacji OLT Express i jego właściciela, czyli Amber Gold.
Do rozmów handlowych Michała Tuska z Marcinem Plichtą, szefem Amber Gold i Olt Express, doszło jeszcze w marcu, przed oficjalnym startem przewoźnika i przed podjęciem przez syna premiera pracy w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy, którego właścicielem jest gdański samorząd. Już wtedy media krytycznie pisały na temat OLT Express.
Tanie linie lotnicze nie podziałały długo – ich upadłość została ogłoszona na przełomie lipca i sierpnia.
– To od początku wyglądało tak, jakby ta działalność była przygotowywana do upadłości – mówi nam osoba związana ze służbami specjalnymi.
Właścicielem OLT Express jest firma Amber Gold. Firma ta była m.in. sponsorem filmu o Lechu Wałęsie w reżyserii Andrzeja Wajdy. Od 2 lipca również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi zlecone jej przez gdańską prokuraturę śledztwo w sprawie wprowadzenia w błąd klientów Amber Gold co do zabezpieczenia ich lokat zakupem złota oraz podejrzenia o „pranie brudnych pieniędzy”.
Więcej w dzisiejszym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”
Źródło:
Dorota Kania