W tych trudnych dniach zmagań z koronawirusem jestem dumny z Polski i polskiego społeczeństwa. Gen samoorganizacji, troski wzajemnej i koniecznej zdolności do samodyscypliny towarzyszył nam w ciężkich dziejowych czasach. Widać, że w kryzysowym momencie wciąż umiemy się ogarnąć.
Przychodzi nam to łatwiej, bo mamy efektywnie działające własne instytucje. Tymczasem Platforma Obywatelska miała inny pomysł. Chciała Polski rozbitej na dzielnice, ze sprywatyzowaną służbą zdrowia; Polski, w której samoorganizacja i przeciwdziałanie poważnym wyzwaniom byłyby znacznie utrudnione, a instytucje stałyby się tylko fasadą gwarantującą kilka ciepłych posadek dla tłustych kotów. Dziś politycy liberalnej opozycji nadają się co najwyżej do rozsiewania fake newsów.