- Widzimy, że ponowiły się ataki Rosji, jeśli chodzi o historię. Wczoraj była kolejna porcja kłamstw. Tego typu gesty, tego typu działania jak ten wylot premiera Morawieckiego jest Polsce potrzebny, jest lekcją historii dla kolejnych pokoleń Polaków - powiedział Niezalezna.pl poseł PiS Jan Mosiński, odnosząc się do wylotu premiera Mateusza Morawieckiego do Smoleńska i Katynia.
10 kwietnia 2020 roku, w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, chcę się udać do Smoleńska i do Katynia, by oddać hołd ofiarom straszliwego sowieckiego mordu w lesie katyńskim oraz ofiarom katastrofy smoleńskiej
- poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Wcześniej tę informację przekazał Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
W rozmowie z Niezalezna.pl Jan Mosiński, poseł PiS ocenił, że to wizyta, która nie będzie mieć charakteru bilateralnego, nie będzie tam spotkania z premierem Rosji.
Premier Mateusz Morawiecki chce oddać hołd tym, którzy zginęli 10 lat temu lecąc do Katynia. Chce oddać hołd zarówno tym, którzy zginęli w tej katastrofie lotniczej, ale też oddać hołd tym, którzy zostali zamordowani na nieludzkiej ziemi w Katyniu, miejscu mordu na polskich oficerach i polskiej inteligencji
- mówił.
Poseł PiS wskazał, że" bardzo ceni ten wyjazd pana premiera, gdyż pokazuje on, że o prawdę historyczna należy dbać, żeby była ona utrwalana".
Widzimy, że ponowiły się ataki Rosji, jeśli chodzi o historię. Wczoraj była kolejna porcja kłamstw. Tego typu gesty, tego typu działania jak ten wylot premiera Morawieckiego jest Polsce potrzebny, jest lekcją historii dla kolejnych pokoleń Polaków
- dodał.