Marszałek Tomasz Grodzki zareagował na nasz tekst o jego oświadczeniach majątkowych. W specjalnym oświadczeniu opisze o rzekomych błędach. Autor tekstu o majątku Grodzkiego odpowiada krótko. – My moglibyśmy się skontaktować z marszałkiem Grodzkim, tylko z panem Grodzkim kontaktu nie ma, ponieważ nie odpowiada na nasze pytania – powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Duklanowski.
Tomasz Grodzki za pośrednictwem portalu Onet odniósł się do tekstu „Potok pacjentów Grodzkiego. 4,5 tys. osób w prywatnym gabinecie w trzy lata!”, który opublikowaliśmy w piątek na niezalezna.pl.
„W prywatnym gabinecie lekarskim przyjmowałem niezwykle rzadko, stawka za wizytę wynosiła 150 lub 200 zł – powiedział marszałek Senatu podczas konferencji prasowej. Tymczasem z oświadczenia majątkowego Grodzkiego wynika, że tylko w 2018 r. z prywatnej praktyki zarobił 300 tys. zł. Jeśli brał po 150 zł od pacjenta, musiałby ich przyjąć ok. 2 tys. w roku”
– pisaliśmy.
Słowa Grodzkiego o tym, że przyjmował pacjentów dawno temu i „niezwykle rzadko”, padły podczas konferencji prasowej we wtorek, kiedy przedstawił swojego informatora, który twierdził, że ktoś oferował mu 5 tys. zł za to, że poda kompromitujące informacje o Grodzkim. Informatorem okazał się były pracownik Urzędu Bezpieczeństwa w Szczecinie.
Do sprawy odniósł się Tomasz Grodzki. Jak czytamy w dzisiejszym oświadczeniu marszałka:
„Podkreślam, że przychody ze specjalistycznej indywidualnej praktyki lekarskiej nie muszą oznaczać wyłącznie wynagrodzenia za wizyty w gabinecie lekarskim. W moim przypadku oznaczają w znakomitej większości wynagrodzenie za kontrakt szpitalny”.
Marszałek Grodzki dodał:
"Gdyby portal Niezalezna.pl podjął próbę skontaktowania się ze mną i wyjaśnienia tej materii, nie musiałbym teraz wyjaśniać rzeczy tak oczywistych" – napisał w oświadczeniu przesłanym Onetowi marszałek Senatu.
Do tego zarzutu odniósł się autor tekstu - Tomasz Duklanowski.
– My moglibyśmy się skontaktować z marszałkiem Grodzkim, tylko z panem Grodzkim kontaktu nie ma, ponieważ nie odpowiada na nasze pytania
– powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Duklanowski.
Jak mówi Duklanowski, „w oświadczeniu majątkowym napisane jest „indywidualna praktyka lekarska” i podana jest kwota”. – Nie jest napisane, że to dochód z jakiegoś innego źródła – dodaje.
Jak analizujemy to, co mówi Tomasz Grodzki z jego oświadczeniem majątkowym, to rodzą się dodatkowe pytania. My o tym napisaliśmy, ponieważ jest niespójność między tym co mówi marszałek – że miał tych pacjentów rzadko i sporadycznie, z tym co jest w oświadczeniu majątkowym
– zaznaczył Duklanowski.
Publikujemy fragmenty oświadczeń marszałka Tomasza Grodzkiego. (tutaj można zapoznać się z oryginałami)
Za rok 2016:
Za rok 2017:
Za rok 2018: