Mieliśmy bramkarza, który zatrzymał Anglię. Teraz mamy bramkarza, który zatrzymał... własny klub. Tak pół żartem, pół serio można opisać fantastyczny występ Bartłomieja Drągowskiego w derbach Toskanii. Bramkarz Empoli niesamowitymi paradami powstrzymał graczy Fiorentiny, z której jest wypożyczony i walnie przyczynił się do niezwykle ważnego zwycięstwa drużyny desperacko walczącej o utrzymanie w Serie A.
Włoscy dziennikarze nie szczędzą pochwał zawodnikowi z Białegostoku. Najczęściej przy jego nazwisku w gazetach znajdziemy dziś przymiotnik "fantastico". Mówi się o magicznym występie Polaka.
Takimi interwencjami popisywał się Drągowski w derbach Toskanii:
ZNAKOMITY MECZ DRĄGOWSKIEGO! ??? ???
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 5 maja 2019
Empoli Calcio pokonało ACF Fiorentinę 1:0, a polski ?? bramkarz imponował świetną formą! ??? A interwencja z 81. minuty - KLASA ŚWIATOWA! ??? #włoskarobota ?? pic.twitter.com/l6JM0ekjYR
Polak w zgodnej opinii ekspertów został uznany za bohatera spotkania, obok strzelca jedynej bramki - Diego Fariasa. Portal SofaScore ocenił występ Drągowskiego na bliski ideału przyznając mu notę 9.8. Niewiele gorzej naszego reprezentacyjnego bramkarza recenzuje portal WhoScored: 9.6 pkt na dziesięć.
Empoli nadal desperacko walczy o utrzymanie w Serie A, po jednobramkowym zwycięstwie nad Fiorentiną jest na 18. pozycji w tabeli. Do bezpiecznego miejsca traci dwa punkty, a do końca rozgrywek zostały trzy kolejki spotkań.