Szaleństwo według ZNP
Kolejne wystąpienia i konferencje liderów ZNP są coraz bardziej zabójcze dla środowiska nauczycielskiego i jego postulatów. Tuż po tym, jak się okazało, że egzaminy gimnazjalne w niemal wszystkich szkołach odbyły się bez zakłóceń, Sławomir Broniarz i Krzysztof Baszczyński wyrazili z tego powodu oburzenie.
Nie podobały im się składy komisji egzaminacyjnych. Nie tylko straszyli, że na tej podstawie będzie można podważyć ważność egzaminów, w zacietrzewieniu lider ZNP posunął się do straszenia, że kryterium posiadania uprawnień pedagogicznych jest niewystarczające, bo mogą mieć je… pedofile. „Tutaj wspólnie powinniśmy zadziałać, żeby z tego szaleństwa się wycofano” – zawyrokował Baszczyński. Wspólnie to jednak sami nauczyciele powinni poważnie się zastanowić, co z tego, co się dzieje, jest szaleństwem, i kto powinien reprezentować ich interesy.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
