Dla mnie niezwykle istotne jest podejście do funduszy spójności w następnej kadencji PE. To nie może być gra polityczna, a polityka inwestycyjna jako odpowiedź na potrzeby mieszkańców krajów UE. Już teraz pracujemy nad krajową strategią rozwoju regionalnego i bardzo odpowiedzialnie podchodzimy do efektywnego działania w zakresie wykorzystywania unijnych funduszy. Wsparcie przedsiębiorców – otwieranie rynków, blokowanie rozwiązań zagrażających rozwojowi przedsiębiorczości w naszym kraju, wspieranie polskiej dobrej żywności i rolnictwa oraz promowanie ich na forum międzynarodowym będą jednymi z priorytetów mojego działania - mówi w wywiadzie z Niezalezna.pl wiceminister Andżelika Możdżanowska - "dwójka" Zjednoczonej Prawicy w Wielkopolsce w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Pani minister, skąd decyzja o starcie do Parlamentu Europejskiego? Czyżby znudziła się Pani polityka krajowa?
Wręcz odwrotnie – to pogłębienie polityki krajowej – wejście w obszar, którego Polska jest częścią. To możliwość współtworzenia rozwiązań mających wpływ na poszczególne kraje członkowskie – w tym również Polskę. To również możliwość promowania najlepszych Polskich praktyk i rozwiązań sprawdzonych w naszym kraju. Nie bez znaczenia jest też możliwość pozyskiwania niezbędnych funduszy czy też korzystania z dobrze działających rozwiązań stosowanych w krajach członkowskich.
Przyjęłam zaproszenie do udziału w wyborach do PE, bo potrzebny jest silny głos Polski w UE. Zrealizowaliśmy zgodnie z obietnicami wszystkie założenia, które wychodzą na przeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Wielkopolska jest kolebką przedsiębiorczości, zaradności i gospodarności. Obiecaliśmy i wdrożyliśmy wszystkie rozwiązania skierowane do "kobiet gospodarnych i wyjątkowych”. Przypomnę, że to jedyny rząd, który docenił wszystkie inicjatywy lokalne na obszarach wiejskich, np. koła gospodyń wiejskich. Nie tylko inicjatywy tradycji, kultury lokalnej i regionalnej, ale przede wszystkim inicjatywy proprzedsiębiorcze. Niezwykle ważna jest polityka spójności w rozwoju naszych oczekiwań nastawionych na rozwój regionów, ale także oczekiwania społeczne. Deklaracja pana premiera Mateusza Morawieckiego, która jest realizowana w ramach Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju tzw. Planu Morawieckiego, a teraz ten zrównoważony rozwój w przełożeniu na wykorzystanie funduszy europejskich. To tylko główne działania, a cały program będzie ambitny. Najważniejsze jest to, że skuteczność i wiarygodność, która jest realizowana w ramach działań rządu, będzie odzwierciedleniem wszystkich działań, które chcemy wypracować w ramach silnego głosu Polski w UE.
Pani minister, jest Pani stosunkowo od niedawna członkiem rządu, ale wśród opozycji pojawiła się narracja, że członkowie rządu "uciekają z tonącego okrętu do Brukseli". Czy Pani przed czymś ucieka?
Jestem kobietą czynu i nigdy przed niczym nie uciekam, wręcz odwrotnie – śmiało realizuję wyzwania i nigdy nie potrafię przejść obojętnie wobec możliwości wykorzystania potencjału, zarówno dla rozwoju regionów, realizacji polityki rządu, ale również wykorzystania czy to funduszy europejskich czy też możliwości silnego głosu Polski w UE. Listy Prawa i Sprawiedliwości do PE to osoby, które mają wspólne doświadczenie pracy w rządzie, potrafią współpracować z sobą, potrafią skutecznie realizować zakładane cele – co pokazały ostatnie 3 lata – realizacja wszystkich obietnic wyborczych! Skuteczny, współpracujący i kompetentny zespół, który może reprezentować Polskę na każdej arenie!
Znamy na razie cztery miejsca z listy Zjednoczonej Prawicy w Wielkopolsce w wyborach do PE. Czy nazwiska na kolejnych miejscach, od 5 do 10, będą równie mocne?
Już pierwszymi nazwiskami pokazaliśmy, że jest to wyjątkowo dobra drużyna. Kompetentne i merytoryczne osoby, współpracujące w różnych obszarach. To jest dla mnie najważniejsze - wykorzystanie kompetencji i merytoryki. Silny głos w zakresie długotrwałego i partnerskiego rozwoju całej UE. Polska potrzebuje Unii, Unii partnerskich Państw, wspólnie wpierających się i wspólnie realizujących wiele istotnych celów. Unia potrzebuje siły i energii, Unia potrzebuje skuteczności w zakresie realizowania obietnic – pokazaliśmy to w kraju – pokażemy w całej Unii. Unii potrzeba praktyków, którzy swoimi działaniami podkreślili skuteczność w polityce krajowej i będą podobnie skuteczni dla Polski w strukturach Unii.
Jaki obszar działania będzie dla Pani najważniejszy, jeśli dostanie się Pani do PE?
To nie jeden, a kilka obszarów. Dla mnie niezwykle istotne jest podejście do funduszy spójności w następnej kadencji PE. To nie może być gra polityczna, a polityka inwestycyjna jako odpowiedź na potrzeby mieszkańców krajów UE. Już teraz pracujemy nad krajową strategią rozwoju regionalnego i bardzo odpowiedzialnie podchodzimy do efektywnego działania w zakresie wykorzystywania unijnych funduszy. Wsparcie przedsiębiorców – otwieranie rynków, blokowanie rozwiązań zagrażających rozwojowi przedsiębiorczości w naszym kraju, wspieranie polskiej dobrej żywności i rolnictwa oraz promowanie ich na forum międzynarodowym będą jednymi z priorytetów mojego działania.
Wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska jest "dwójką" na liście Zjednoczonej Prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego z Wielkopolski. "Jedynkę" w tym okręgu ma eurodeputowany, wiceprzewodniczący PE, Zdzisław Krasnodębski.
Z Andżeliką Możdżanowską rozmawiała Lidia Lemaniak.