Jesteśmy lojalnym koalicjantem, bardzo nam zależy na dokończeniu reform; będziemy i chcemy współpracować z PiS - mówił dziś polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański.
- mówił Tadeusz Cymański, relacjonując postanowienia z poniedziałkowego spotkania władz Solidarnej Polski.Jesteśmy lojalnym koalicjantem, bardzo nam zależy na dokończeniu reform. To trudny moment, nie ukrywamy tego
- dodał poseł.Będziemy i chcemy współpracować, to jest przekaz najważniejszy
- dodał.Była ona niezwykle trudna dla niego, to nie jest żadną tajemnicą, że została przyjęta z pewną dezorientacją w naszym obozie, również wśród polityków
- zaznaczył polityk. Wyraził nadzieję, że cały obóz władzy, zarówno posłowie, rząd, prezydent, jak i wyborcy „staną na wysokości zadania i zdadzą najtrudniejszy egzamin”.Byłoby szaleństwem przypuszczać, że prezydent, jak niektórzy powiedzieli, przeszedł do obozu zdrady. To są słowa złe, niedobre
- mówił Cymański.To jest egzamin nie tylko z dojrzałości politycznej, ale również egzamin emocjonalny, bo w tym wszystkim jest dużo nadziei, rozczarowań, goryczy, emocji, czasem niezrozumienia też
- dodał.Wierzę w to, że racje logiki i odpowiedzialności za państwo wezmą górę nad emocjami
- podkreślił poseł.Chcieliśmy szybko to zrobić (przeprowadzić reformę sądownictwa - red.), możliwe, że za szybko, ale intencja i diagnoza są ciągle takie same
- oświadczył Cymański.Jeżeli odpowiedzialność i dobra wola, wyzbycie się emocji, może czasem nawet osobistych, w tych kwestiach weźmie górę, zobaczymy dobry efekt tej całej sytuacji, w myśl powiedzenia „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”