Głupio uśmiechnięta Polska
Festiwal i kabareton w Opolu za nami. Bezkompromisowi antpisowscy kabareciarze triumfują. Znów obsiedli imprezę jak muchy. Przeglądam relacje w lewicowo-liberalnych mediach i widzę czysty zachwyt: „dołożyli PiS”.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Solidarność już dziś powinna myśleć nad wielkim warszawskim marszem zwalnianych grupowo z pracy Polaków. Tym bardziej że w tej sprawie w lewicowo-liberalnych mediach panuje zmowa milczenia, a ofiary nowej terapii szokowej są pozostawione same sobie, podobnie jak ich dziadkowie i rodzice przed paroma dekadami. Polityczna i medialna lewica w znakomitej większości udaje, że sprawy właściwie nie ma. Dlatego trzeba zmusić ultraliberalną władzę, by spojrzała na ludzką tragedię.
Wystąpienie Donalda Tuska w środę na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej i tzw. informacja o celach polityki zagranicznej Polski wygłoszona z mównicy sejmowej dzień później przez Radosława Sikorskiego pokazują, że jedynym maniakalnym celem trzynastogrudniowców jest wygranie eurowyborów i utrzymanie się jak najdłużej u władzy w Polsce. Obok racji stanu III RP obaj panowie nawet nie przechodzili.
Koalicja 13 grudnia stopniowo przyspiesza powrót do antyspołecznej polityki Platformy Obywatelskiej sprzed 2015 r. Nie powstrzymują jej nawet nadchodzące wybory samorządowe i prezydenckie. A to zła prognoza dla większości społeczeństwa w kolejnych latach. Na duży wzrost cen i publicznych danin mogą nałożyć się zmniejszenie dynamiki dochodów i ponowny wzrost inflacji. Ale spokojnie – rząd się sam wyżywi.
Koalicja Obywatelska napluła wczoraj Lewicy pod nogi, a towarzysze i towarzyszki Włodzimierza Czarzastego udają, że deszcz pada. Na osłodę dostaną przyspieszenie prac nad ustawą o mowie nienawiści przeciw LGBT - pisze w Gazecie Polskiej Codziennie Krzysztof Wołodźko.