zagrożenie
"Obywatele zostali poinformowani o zagrożeniu post factum". Płk Utracki, były szef SKW, o działaniach służb
- Po materiałach, które ukazały się w mediach, widać ewidentnie, że nalot dronów stworzył poważne zagrożenie dla zdrowia i życia naszych obywateli. Tymczasem alert RCB wysłano już po fakcie, gdy niebezpieczeństwo udało się zniwelować. Takie zaniechanie mogło skończyć się tragicznie. Kolejna rzecz to kilkugodzinny odstęp między pierwszymi informacjami o zagrożeniu ze strony wojska i rządu. Służby cywilne i wojskowe powinny zbadać tę sytuację – mówi portalowi Niezalezna pl. emerytowany pułkownik Marek Utracki, były wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Ekspert wskazuje również, co mogło stać się z pozostałymi dronami, które nie zostały zestrzelone przez nasze wojsko.
Reset Niemiec z Rosją doprowadzi do wojny. Ofiarą może być Polska - ostrzega prof. Żurawski vel Grajewski
Niemieckie służby w rzetelny i właściwy sposób oceniają zagrożenie ze strony Rosji, jednak nie przebije się ono do tamtejszej klasy politycznej, która nadal będzie parła do resetu, co niestety skończy się katastrofą i wojną. I tu wspomniane służby dobrze przewidują, że w najbliższych latach Putin zaatakuje państwo NATO. Nie będą to jednak Niemcy, tylko Polska lub kraje bałtyckie. "Nagrodzona" ukraińską zdobyczą terytorialną Rosja będzie kontynuowała politykę, która daje jej ewidentne zyski – ostrzega w rozmowie z portalem Niezalezna.pl prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego, były członek komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
PO-wska „ekspertka” szafuje danymi nt. przemocy seksualnej. Poseł PiS: „Albo robi sobie żarty...” [SONDA]
Anna Mierzyńska, znana w kręgach koalicji rządzącej ekspertka ds. dezinformacji, przedstawiająca się na Twitterze jako "analityczka social media", postanowiła wziąć na swój analityczny warsztat "statystyki", co do przemocy seksualnej w Polsce. We wpisie wypiła rzekomo konkretne dane na temat tego, jaki odsetek Polek doświadczyło tego rodzaju przemocy, ile z nich zostało zgwałconych - i jak podkreśliła - nie przez migrantów - a przez Polaków. Dane te są kuriozalne, na co zwrócił uwagę poseł Prawa i Sprawa - Paweł Jabłoński, w odpowiedzi do Mierzyńskiej, gdzie napisał: "Pani Mierzyńska albo robi sobie żarty z poważnych spraw, albo to świadoma #dezinformacja w celu wsparcia politycznej narracji PO – partii, z którą związana jest ta rzekomo apolityczna „ekspertka”.