...a ci zaczęli krzyczeć "J...ć, j...ć, j...ć TVN!". Realizator szybko urwał pogawędki z fanami po meczu i przeniósł rozmowę do studia. To nie pierwsza taka sytuacja.
"Polska! Biało-czerwoni!" - tę doskonale znaną wszystkim przyśpiewkę pokazywał TVN, prezentując widzom rozentuzjazmowany tłum kibiców po meczu Polska-Dania.
Ale niespodziewanie nastąpił zgrzyt. Fani - zorientowawszy się, jaka telewizja ich filmuje - szybko zmienili okrzyki. I od razu rozbrzmiało "J...ć, j...ć, j...ć TVN!"...
Realizator transmisji nie miał wyjścia.
Natychmiast wyłączył dźwięk i przeniósł akcję do studia, gdzie prowadzący jak gdyby nigdy nic stwierdził:
23 za nami, magazyn "Dzień po dniu", dzisiaj wydanie specjalne, biało-czerwone, Polska wygrywa z Danią...
Do identycznej sytuacji doszło w 2014 r., gdy Polska grała ze Szkocją w ramach eliminacji do Euro2016. mecz eliminacji Euro 2016. Cieszących się z doskonałej gry polskiej reprezentacji kibiców rejestrowały kamery TVN24
. – Polska, biało-czerwoni, Polska, biało-czerwoni! – śpiewali fani piłki nożnej. I nagle, gdzieś z boku, padło krótkie i dosadne stwierdzenie:
„jeb…ć TVN!”.
Podobnie było po meczu Polska-Niemcy, kiedy wygraliśmy z mistrzami świata.
Źródło: niezalezna.pl
#kibice #TVN
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wg