Gazeta Polska: Uśmiechnięta Polska nie płaci podatków Czytaj więcej!

Uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu. Jest kolejny wniosek prokuratury

Rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński poinformował dziś, że Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Senatu RP wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Chodzi o śledztwo dot. popełniania przestępstw polegających na wyłudzaniu pieniędzy od pacjentów za operacje przeprowadzane w ramach państwowej służby zdrowia. Proceder miał mieć miejsce w latach 2008-2019.

Na początku czerwca 2022 roku Prokuratura Regionalna w Szczecinie informowała o śledztwie, w którym doszło do zatrzymania przez funkcjonariuszy CBA prezesa zarządu Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie oraz byłego prezesa zarządu tej fundacji. Usłyszeli oni zarzuty m.in. „prania pieniędzy” pochodzących z przestępstwa.

"Mechanizm przestępstwa polegał na wprowadzaniu pacjentów szczecińskiego szpitala w błąd, co do odpłatności za zabiegi chirurgiczne, które były finansowane przez publiczną służbę zdrowia oraz przyjmowania korzyści majątkowych za skrócenie terminu przyjęcia do Szpitala im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie"

– wyjaśniła prokuratura.

Wobec podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze. Sąd utrzymał je, potwierdzając duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez podejrzanych.

Zaplanowane przez Grodzkiego

"W dalszym toku postępowania ustalono, że mechanizm korupcyjny został zorganizowany i zaplanowany przez Tomasza Grodzkiego, pełniącego wówczas obowiązki dyrektora szpitala im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie. Poinformował on podległego mu ordynatora Krzysztofa K., że leczenie pacjentów z otyłością nowoczesnymi metodami w kierowanym przez niego szpitalu będzie możliwe tylko wówczas, gdy pacjenci będą wpłacać 10 tys. zł na konto Fundacji Pomocy Transplantologii, którą faktycznie zarządzał przy pomocy figurantów – w/w członków zarządu tego podmiotu. Polecił także, by ordynator przekazywał pacjentom nieprawdziwą informację, że wpłata jest niezbędna do przeprowadzenia leczenia, a także że jest ona warunkiem szybszego przyjęcia na zabieg"

– przekazał dziś rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

236 świadków

Jak przekazał rzecznik PK Prokuratura Regionalna w Szczecinie zgromadziła zeznania 236 świadków, którzy potwierdzili, że żądano od nich pieniędzy w zamian za przyspieszenie przyjęcia do szpitala.

"Z zeznań tych wynika, że korupcyjny mechanizm rzeczywiście działał. Przykładem może być przypadek pacjentki, która wpłaciła na fundację żądaną kwotę i czekała na zabieg kilka tygodni, podczas gdy jej brat wpłaty nie dokonał i czekał ponad 1,5 roku"

–  podał Łapczyński.

Dodał, że ponadto marszałka senatu obciążają wyjaśnienia dwóch lekarzy - podejrzanych w sprawie, którzy wprost wskazują na jego udział w przestępczym procederze, opinia biegłych z zakresu finansów oraz zabezpieczony w śledztwie dokument w postaci arkusza kalkulacyjnego stworzonego na potrzebny wewnętrznych rozliczeń.

Ponad 2 mln zł

"Dotychczas ustalono, że w ramach nielegalnego procederu na konto fundacji wpłynęło co najmniej 2 mln 376 tys. zł. Środki te, wbrew twierdzeniom przekazywanym pacjentom, nie były wykorzystywane na pokrycie kosztów leczenia ich otyłości. Obciążały one w większości szpital, co przyczyniało się do jego rosnącego zadłużenia, przy równoległym znacznym bogaceniu się fundacji" - poinformował Łapczyński.

Zaznaczył, że równocześnie z konta fundacji realizowano przelewy na prywatne konta lekarzy zatrudnionych w szczecińskim szpitalu, jak również na rachunek firmy organizującej wyjazdy personelu medycznego.

"Łączna kwota przekazana na rzecz lekarzy została ustalona na co najmniej 895 tys. zł, z czego ponad 50 tys. otrzymał Tomasz Grodzki, w tym w formie pokrycia kosztów wyjazdów m.in. na Alaskę i do Kapsztadu"

– wyjaśnił Łapczyński.

"W skierowanym do Senatu RP wniosku o uchylenie immunitetu prokuratura zakwalifikowała czyny, o popełnienie których podejrzewa Tomasza Grodzkiego, z art. 286 §1 kk, kk, art. 228 §1, 3 i 4 kk i art. 299 § 1 kk. Przestępstwa te to oszustwo, łapownictwo oraz pranie brudnych pieniędzy. Są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności" - podał rzecznik PK.

Zaznaczył, że niniejsza sprawa dotyczy innych zdarzeń niż te, które opisane zostały w pierwszym wniosku o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. "Zgodnie z procedurą wniosek o uchylenie immunitetu został przekazany marszałkowi senatu RP przez Prokuratora Regionalnego w Szczecinie, za pośrednictwem Prokuratora Generalnego" - poinformował Łapczyński.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

 

#Tomasz Grodzki #prokuratura #immunitet

mg.