KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Strefa Czystego Transportu w stolicy przegłosowana, mimo sprzeciwów. Padła propozycja - referendum

Rada Warszawy głosami radnych KO przyjęła w czwartek uchwałę o Strefie Czystego Transportu (SCT), która od lipca 2024 r. ograniczy ruch samochodów w stolicy. W skrócie - wielu warszawiaków, ale nie tylko, chcąc dojechać do poszczególnych miejsc, będą zmuszeni zrobić to za pomocą komunikacji miejskiej lub... zakupując nowy samochód. Taki stan rzeczy nie podoba się przeciwnikom "strefy", zdaniem których, powinno zostać przeprowadzone w tej sprawie - referendum.

Warszawiacy nie chcą "strefy"
Warszawiacy nie chcą "strefy"
fot. Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska
"Jesteśmy przeciwni decyzji Rady Warszawy wprowadzającej SCT. Jeżeli została ona wprowadzona przez Radę Warszawy, to może też zostać zlikwidowana przez radę"

– przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową Paweł Skwierawski z inicjatywy Stopkorkom.

Referendum - co zrobią z tym stołeczne władze?

Zapowiedział, że Stopkorkom zamierza zebrać pod wnioskiem o referendum przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy popisów. "Chcemy, aby było jasne, że odrzucenie go przez władze jest wyrazem jej arogancji" - oznajmił.

Wyjaśnił, że "jeśli z jakiś względów, np. pozyskania funduszów unijnych, trzeba wprowadzić SCT", to należy ją ograniczyć jedynie do administracyjnego obszaru Starego Miasta, a decyzję o jej wprowadzeniu poprzedzić referendum.

W ocenie inicjatywy Stopkorkom SCT jest nieefektywna pod względem poprawy jakości powietrza w Warszawie. Przypomniał, że badania przeprowadzone w czasie lockdownu wykazały, że poziom pyłów uniesionych był identyczny, jak w dwóch latach poprzedzających. Również poziom tlenku węgla był na tym samym poziomie, jedynie zaobserwowano 8-procentowy spadek zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu. Główną przyczyną zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu jest ogrzewanie.

Jak "strefa" wpłynie na mieszkańców?

Według Stopkorkom Strefa Czystego Transportu niesie realne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.

"W strefie znajduje się 11 szpitali publicznych, w tym placówki działające w obszarze transplantologii. Pacjenci po transplantologii lub leczący się onkologicznie, a nieposiadający samochodu umożliwiającego poruszanie się po SCT, będą mieli problemy z dojazdem na wizyty do lekarza i zabiegi. Dla nich nawet jazda taksówką może być niebezpieczna, bo przecież nie mogą wymagać od kierowcy, żeby przed kursem dezynfekował auto"

– ocenił Skwierawski.


Rada Warszawy głosami radnych KO przyjęła w czwartek uchwałę o Strefie Czystego Transportu, która od lipca 2024 r. ograniczy ruch samochodów w stolicy. Za było 37 radnych, przeciw 16, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

Strefa obejmie całe Śródmieście i fragmenty Woli, Ochoty, Pragi Północ i Pragi Południe.

Do końca 2027 r. z zasad obowiązujących w SCT zwolnieni będą nie tylko mieszkańcy strefy, ale wszystkie osoby opłacające podatek i zameldowane w stolicy. Reguły SCT dotyczyć ich będą dopiero od stycznia 2028 r. – wówczas nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 13 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 22 lata. W przypadku firm liczyć się będzie podatek CIT i siedziba firmy.

Pozostałe osoby od lipca 2024 r. nie będą mogły poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 18 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 27 lat.


Zobacz też: 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Warszawa #strefa czystego transportu #Polska #Rafał Trzaskowski #referendum #wybory 2023 #transport

az