„Wyrażamy zaniepokojenie niezrozumiałą decyzją strony rosyjskiej o wydaleniu przebywającego w podróży badawczej w Moskwie historyka Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownika Instytutu Pamięci Narodowej prof. Henryka Głębockiego”
Reklama
- podkreśliło w dzisiejszym oświadczeniu biuro prasowe MSZ.
Jak dodano, w poniedziałek nota dyplomatyczna w tej sprawie „została przekazana przez Ambasadora RP w Moskwie Włodzimierza Marciniaka do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych”.
„Należy podkreślić, że aktywność naukowa prof. Henryka Głębockiego skierowana jest na normalizację stosunków między Polską i Rosją. Bezpodstawne wydalenie polskiego naukowca to zatem kolejne ogniwo w prowadzonej od miesięcy przez stronę rosyjską antypolskiej kampanii propagandowej oraz jeszcze jedno potwierdzenie, że dialog polityczny między naszymi krajami napotyka trudności z powodu jednostronnej aktywności strony rosyjskiej”
- wskazał resort dyplomacji.
W oświadczeniu wyrażono jednocześnie przekonanie, iż „zachowanie swobody kontaktów i zagwarantowanie nieskrępowanego dialogu polskich i rosyjskich historyków, ludzi nauki i kultury, ma szczególną wartość, którą powinniśmy chronić, a nie administracyjnie ograniczać”.
Stanowisko MSZ RP w sprawie wydalenia prof. Henryka Głębockiego z #Rosja
— MSZ RP (@MSZ_RP) 27 listopada 2017
Zachowanie swobody kontaktów polskich i rosyjskich historyków, ludzi nauki i kultury, ma szczególną wartość, którą powinniśmy chronić, a nie administracyjnie ograniczać.https://t.co/LcSQYzOURD pic.twitter.com/q5sYr9WTey
MSZ Rosji: wydalenie polskiego historyka to odwet za wyrzucenie Karnauchowa https://t.co/EymjfYwH4j
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) 27 listopada 2017