Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kidawa-Błońska odkrywa karty. Wspomina podniesienie wieku emerytalnego: "To była mądra decyzja"

Małgorzata Kidawa-Błońska w dzisiejszym wywiadzie przyznała, że Polacy nie chcieli podniesienia wieku emerytalnego, a mimo to decyzja została podjęta przez rząd PO-PSL. Postanowiła jednak... bronić tego rozwiązania. "To była mądra decyzja" - powiedziała. Skupiła się też na sprawach światopoglądowych. Stwierdziła, że społeczeństwo... "dojrzało już do tego, żeby zaakceptować związki partnerskie".

Autor: redakcja

Małgorzata Kidawa-Błońska to kandydatka Platformy Obywatelskiej w majowych wyborach prezydenckich. Podczas dzisiejszej rozmowy z gazeta.pl mówiła m.in. o decyzjach, jakie jej ugrupowanie podjęło, gdy przez osiem lat było u władzy. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych było podniesienie wieku emerytalnego.

- Polacy nie chcieli zwiększenia wieku emerytalnego. To był nasz błąd, bo źle wytłumaczyliśmy to ludziom

- powiedziała Kidawa-Błońska. 

Po czym jednak... zaczęła bronić decyzji, jaką podjął ówczesny rząd PO-PSL. 

- To była mądra decyzja. Powinniśmy byli to lepiej wytłumaczyć

- stwierdziła. 

Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zmiany wymagają czasu i dialogu ze społeczeństwem. Powołała się tu na sprawy światopoglądowe. Zwróciła uwagę, że "metoda zapłodnienia in vitro zyskała akceptację".

- Uważam, że nasze społeczeństwo dojrzało już do tego, żeby zaakceptować związki partnerskie

 – podkreśliła powołując się na doświadczenia ze spotkań wyborczych. 

Było też o stosunku kandydatki na prezydenta do Kościoła Katolickiego. Zwróciła też uwagę, że jest "za jawnością kościelnych finansów".

- Przede wszystkim Polacy bardzo by chcieli, żeby konstytucja była przestrzegana, a w naszej konstytucji jest zapis mówiący bardzo wyraźnie o neutralności państwa wobec Kościoła

- zaznaczyła. 

Kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP opowiedziała się też za wychowaniem seksualnym.

- Nie wiem, skąd ten opór, żeby człowiek poznał funkcjonowanie własnego ciała. Skoro dzieci uczą się, jak funkcjonują owady, zwierzątka, to nie mogą poznać, jak funkcjonuje ich ciało

- stwierdziła. 

Zaznaczyła, że potrzebna jest dostępna antykoncepcja. Jak przyznała...

- Tego wszystkiego nie ma i to jest problem.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane