- Rządzący przygotowują się do wdrożenia systemu opłat ETS2, który wejdzie w życie 1 stycznia 2027 roku. Co to oznacza dla przeciętnej polskiej rodziny? Rachunki za ogrzewanie, paliwo, a nawet ciepłą wodę gwałtownie wzrosną - napisał na portalu X Mateusz Morawiecki, poseł PiS, były premier. Polityk dodał, że "nadchodzą ciężkie czasy".
Od 2027 r. system ETS ma objąć nowe sektory, których dotychczas nie dotyczyły uprawnienia do emisji dwutlenku węgla (CO2) – budynki, transport drogowy i drobny przemysł. W założeniach Komisji Europejskiej kosztów uprawnień do emisji nie mają ponosić bezpośrednio konsumenci końcowi, tacy jak gospodarstwa domowe czy użytkownicy samochodów, ale dostawcy paliw. Ci będą jednak najprawdopodobniej przerzucać te koszty na konsumentów.
Do spodziewanego wdrożenia rozwiązań w zakresie ETS2 oraz ich wpływu na portfele Polaków odniósł się we wpisie na portalu X Mateusz Morawiecki, poseł PiS, były premier.
"Myślicie, że teraz jest drogo? Zapnijcie pasy, bo nadchodzą ciężkie czasy dla naszych portfeli. A rząd? Niezbyt się tym przejmuje i nie przepracowuje. Cóż, przykład idzie z góry"
Dodał, że "rządzący przygotowują się do wdrożenia systemu opłat ETS2, który wejdzie w życie 1 stycznia 2027 roku".
Co to oznacza dla przeciętnej polskiej rodziny? Rachunki za ogrzewanie, paliwo, a nawet ciepłą wodęgwałtownie wzrosną"
Zachęcił też do odwiedzenia strony ets2koszty.pl, na której można sprawdzić, o ile wzrosną rachunki oraz przeczytać specjalny raport w tej sprawie.
Myślicie, że teraz jest drogo? Zapnijcie pasy, bo nadchodzą ciężkie czasy dla naszych portfeli. A rząd? Niezbyt się tym przejmuje i nie przepracowuje. Cóż, przykład idzie z góry.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 6, 2024
Rządzący przygotowują się do wdrożenia systemu opłat ETS2, który wejdzie w życie 1 stycznia 2027… pic.twitter.com/pryWcDq1OZ