Jedna z dużych firm pożyczkowych zwolni 200 osób. Da się to skomentować na różne złośliwe sposoby. Ale jak się śmiać, skoro za falą grupowych zwolnień, które przetaczają się przez Polskę, stoją dramaty zwykłych ludzi? Ale jedno powiem: uśmiechnięta Polska chwilówkami stoi.
A po podwyżkach cen energii będzie jeszcze gorzej. Wracamy do czasów sprzed 2015 r., ale część społeczeństwa zachowuje się tak, jakby trwał w kraju rzeczywiście jakiś demokratyczny karnawał. Tak naprawdę Donald Tusk znów zaczyna rządzić zamordystycznie, przy cichej lub jawnej aprobacie lewicowo-liberalnych mediów.
Niestety, gdy widzę w TVN24 polityków PiS, to mam wrażenie, że nie potrafią zadać prostego pytania: dlaczego wciąż skupiacie się na nas, a nie na rządzie? Jeśli ktoś nie potrafi uderzyć pięścią w stół przy stole przy Wiertniczej, niech się szykuje na kolejne wzrosty Konfederacji. Taka jest gorzka prawda.