"Jeżeli w jakikolwiek sposób miałyby zostać użyta rosyjska broń nuklearna przeciwko państwom NATO, to państwa NATO również odpowiedzą w stosowny sposób. Ten komunikat jest jednoznaczny. Tak należy to czytać" - mówił podczas konferencji prasowej po zakończeniu dwudniowego szczytu NATO w Wilnie prezydent RP Andrzej Duda. Dodał, że Rosja jest dzisiaj największym zagrożeniem dla państw NATO.
Dziś, czyli drugiego dnia szeregu ważnych rozmów, deklaracji, zapowiedzi, decyzji, szczyt NATO, który w tym roku odbył się w litewskiej stolicy, dobiegł końca. Poinformował o tym sam sekretarz generalny NATO - Jens Stoltenberg. Po zakończeniu, przyszedł czas na wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych państw dla mediów.
"Szczyt NATO w Wilnie został oficjalnie zakończony. Dwa dni bardzo intensywnych obrad, dyskusji, ważnych dyskusji, które zostały na tym szczycie podjęte - także jeśli chodzi o wzmacnianie struktury bezpieczeństwa na wschodniej flance Sojuszu. To zmiany także pewnego języka i podejścia, jakie prezentowane jest w Sojuszu. Ta zmiana ma charakter stonowany, ale ona się dzieje"
Jak wskazał, z polskiego punktu widzenia ważny jest fragment komunikatu z obrad tegoż szczytu, mówiąc o relokacji wojsk państw członkowskich NATO.
"Jeżeli państwo wczytacie się w komunikat z obrad szczytu, jest tam jasno powiedziane, że kwestia wszelkiej lokalizacji, relokacji wojsk sojuszu na terytoriach państw Sojuszu jest suwerenną decyzją państw Sojuszu. Jest to oderwanie od języka, który w NATO obowiązywał od 10-leci. To zdanie w sposób jednoznaczny tę kwestię rozwiązują. Domagaliśmy się tego od lat, cieszymy się, że te zabiegi przyniosły skutek"
Za kolejny ważny punkt, prezydent Duda wskazał to, iż "Rosja przestaje być w jakikolwiek sposób partnerem NATO".
"Przez lata wielu polityków nalegało, aby tak ją nazywać. Ona nie jest już partnerem, to jest agresor, zagrożenie dla państw NATO. Prowadzi agresywną wojnę na Ukrainie. I tak właśnie nazywana jest przez Sojusz"
Jak przypomniał Andrzej Duda - "zapowiadałem Państwu, że w związku z tym, co słyszymy ze strony rosyjskiej i białoruskiej, będziemy podnosili te kwestie na wszelkich możliwych forach NATO, będziemy o tym rozmawiać. To, co pada z ust samego Władimira Putina, relokacje najemników Grupy Wagnerów - bierzemy to wszystko pod uwagę".
Prezydent RP odniósł się również do tematu broni jądrowej - bo tym cały czas grozi Moskwa i Mińsk.
"Parasol nuklearny NATO jest roztoczony nad wszystkimi państwami Sojuszu, więc w kontekście tych zapowiedzi - należy to czytać tak - jeżeli wobec któregoś państwa NATO zostałaby użyta tego rodzaju broń, państwa NATO na to odpowiedzą"
Odniósł się on również do niezwykle ważnej decyzji, która zapadła podczas szczytu w Wilnie.
"Po raz pierwszy od czasów zimnej wojny, Sojusz stwierdził i zatwierdził plany obronne. Do tej pory funkcjonowały plany ewentualnościowe - to było takie prowizorium. Te plany, które powstały teraz, dzisiaj obronę Sojuszu widzą inaczej, niż było to do tej pory. To jest realizacja w praktyce tych zapowiedzi, zobowiązań podejmowanych przez prezydenta USA Joe Bidena, że każda kawałek terytorium NATO będzie chroniona"