Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Opozycja ma kłopoty. Biedroń: Rozmowy dotyczące paktu senackiego zostały zerwane

Okazuje się, że nawet próba wspólnego pójścia do wyborów do Senatu okazuje się dla opozycji nie lada wyzwaniem. - Rozmowy dotyczące paktu senackiego zostały zerwane, ze względu na to, że jeden z liderów stwierdził, że sondaże innych ugrupowań opozycyjnych się zmieniły - powiedział dziś w Wirtualnej Polsce Robert Biedroń, polityk Lewicy.

Autor: md

Biedroń w programie „Tłit” WP powiedział, że od wielu tygodni nie było spotkania liderów opozycji, choć Lewica podkreślała taką gotowość, np. w kontekście rozmów o pakcie sejmowym.

Pakt sejmowy to projekt Lewicy, który miała przedstawić pozostałym partiom opozycji przed świętami Wielkiej Nocy. Zasadniczymi elementami paktu jest określona dziewięcioma przewodnimi punktami programowymi "ścisła współpraca w kampanii wyborczej" i zdolność do koalicji po wyborach parlamentarnych, jeśli pozwoli na to uzyskany wynik wyborczy.

Okazuje się, że nie tylko z paktem sejmowym jest krucho.

- Niestety rozmowy także dotyczące paktu senackiego zostały zerwane, ze względu na to, że jeden z liderów stwierdził, że sondaże innych ugrupowań opozycyjnych się zmieniły

– powiedział Robert Biedroń. Nie udzielił informacji, o którego lidera chodziło. Zaprzeczył, by był to Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia.

Zapytany, czy rozmowy zostały zerwane przez przewodniczącego PO, Donalda Tuska zostały zerwane rozmowy, odpowiedział: "nie bezpośrednio".

- Te rozmowy zostały sparaliżowane przez to, że niektórzy chcieliby renegocjować kompozycję tego paktu senackiego. Uważam, że trochę już za późno na to, by wywracać do góry nogami te ustalenia. Uważają, że powinni mieć więcej okręgów

– wskazał polityk Lewicy.

Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych. 

Autor: md

Źródło: wp.pl, niezalezna.pl, 300polityka.pl