"Każdy przedstawiciel klubu parlamentarnego ma zapewnione miejsce w prezydium Sejmu" - powiedział na konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Choć PiS nie ma wicemarszałka, bo większość nie poparła kandydatury Elżbiety Witek, to marszałek stwierdził, że "co do zasady, standardy demokratyczne są w pełni przywrócone".
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej odniósł się do wczorajszych wyborów wicemarszałków Sejmu. Przypomnijmy, że politycy większości sejmowej pozbawili PiS funkcji wicemarszałka, nie uwzględniając kandydatury Elżbiety Witek - dotychczasowej marszałek izby.
Hołownia twierdzi jednak, że jest inaczej - i każdy klub w Sejmie może liczyć na wicemarszałka...
Każdy przedstawiciel klubu parlamentarnego ma zapewnione miejsce w prezydium Sejmu. Oczywiście zdarzyło się tak, że jedna z kandydatek nie uzyskała akceptacji izby na funkcje wicemarszałka. Taka była ocena izby, ocena posłów, którzy mieli okazję z panią marszałek współpracować. Ale co do zasady, standardy demokratyczne są w pełni przywrócone.
– stwierdził marszałek.
Hołownia stwierdził, że "gabinet czeka" na przedstawiciela PiS. - Ja będę się bardzo cieszył, jeżeli ten skład prezydium zostanie uzupełniony - dodał. Jednocześnie stwierdził, że "nie ma tu mowy o żadnych politycznych zemstach".