Zbigniew Bogucki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak, czy zupełnie ktoś inny? Do wyborów prezydenckich zostało kilka miesięcy, ale w kuluarach Prawa i Sprawiedliwości trwają dyskusje na temat wyłonienia najlepszego kandydata partii. Posłowie ugrupowania relacjonują w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, że "decyzji jeszcze nie ma, ale rozmowy cały czas są prowadzone".
Choć wybory prezydenckie w Polsce odbędą się późną wiosną 2025 roku, coraz głośniej przebijają się kolejne nazwiska brane pod uwagę w kontekście wyłonienia kandydatur. Jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, "Gazeta Polska" ujawniła niedawno, że dużą szansę ma Zbigniew Bogucki - 44-letni nieznany szerzej polityk oraz prawnik.
Dziś rano na antenie radia TOK FM, odniósł się do tej kwestii Tobiasz Bocheński, eurodeputowany PiS. Jego kandydatura również ma być brana pod uwagę w kontekście walki o fotel prezydenta RP.
"Moje nazwisko się tam pojawia na tej liście, ale to tak jak wielu innych, jak premiera Błaszczaka, jak pana Boguckiego"
I dodał, że "sprawy przyśpieszają niewątpliwie, jeżeli chodzi o wybór kandydata, są analizy przeprowadzane, analizy socjologiczne, analizy sondażowe będą przeprowadzane".
Dopytywany o ewentualną kandydaturę Zbigniewa Boguckiego, Bocheński przyznał: "nie wiem, czy jest bliżej nominacji [partyjnej na prezydenta], czy dalej, ale ja znam pana Zbigniewa Boguckiego, to były wojewoda zachodniopomorski, prawnik, adwokat, bardzo pracowity człowiek, ja widziałem jako wojewoda, jak on pracuje i należę do grona jego fanów niewątpliwie".
Postanowiliśmy dopytać polityków Prawa i Sprawiedliwości, czy w kuluarach partii mówi się na ten temat nieco więcej.
"Tych nazwisk jest dużo więcej. Póki co - nie ma takiej najpewniejszej kandydatury, która szczególnie by się wyłaniała. Te kandydatury są rozważane, badane, analizowane w specjalny sposób. Wiele będzie zależało - tak jak już mówiliśmy wielokrotnie - od rozwoju sytuacji politycznej w naszym kraju. Pewna kandydatura zostanie ujawniona na jesieni"
W podobnym tonie wypowiedział Adam Andruszkiewicz.
"Tak naprawdę, te nazwiska, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, rzeczywiście są brane pod uwagę. Ostateczną decyzję podejmie jednak kierownictwo i mogę powiedzieć, że tej decyzji jeszcze nie ma. Wszyscy na nią czekamy"
Dopytywany o to, czy kierownictwo PiS postawi raczej na polityka mocno rozpoznawalnego, czy tak jak w przypadku Andrzeja Dudy - będzie to osoba mniej znana, odparł: "zobaczymy. Zbigniew Bogucki, faktycznie, jest objawieniem tej kadencji Sejmu. Jest świetnym, merytorycznym posłem, jak i głową wspaniałej rodziny".
"Myślę, że decyzja kierownictwa będzie uwarunkowana również tym, kto będzie po drugiej stronie. To z pewnością będzie miało duże znaczenie. Poczekamy i będziemy wszyscy pracować nad tym, aby zwycięstwo należało do nas".