Unia Europejska

Po raz pierwszy od 2010 roku Unia Europejska wszczyna wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu, a więc mniej lub bardziej surową terapię, przewidziana dla państw, których deficyt budżetowy przekracza 3%. Przed laty o tym mechanizmie głośno było przede wszystkim jako o symbolu nierówności poszczególnych państw UE: te największe nie trzymały żadnej dyscypliny, a żadna procedura nie była im straszna.

"Z jednej strony cieszę się, że się zmieniło, bo to jest potrzebne, niezbędne (...) Ale ja nie mam żadnych wątpliwości, że potrzebna była fundamentalna zmiana zdania, bo przecież pamiętamy ich wcześniejsze wypowiedzi, ale co ważniejsze, działania" - oceniła nagłą zmianę narracji rządzących w sprawie muru na granicy Anna Fotyga (PiS). Była szefowa MSZ przypomniała w Telewizji Republika, że to środowisko Prawa i Sprawiedliwości od początku wydarzeń na granicy z Białorusią było pewne tego, że są to działania destabilizujące i stanowiące element wojny hybrydowej.

"Żyjemy w świecie odwróconym, gdzie pojęcia mają znaczenie odwrotności swojego pierwotnego sensu" - ocenił w Telewizji Republika Bronisław Wildstein, mówiąc o wprowadzanych wbrew woli Polaków obowiązkach (np. przyjmowania migrantów). A to przecież obecny rząd miał wedle deklaracji "uchronić Polaków przed dyktaturą". "Media przekształcają się z pośrednika w inżyniera świadomości społecznej, urabiającego społeczeństwo" - zaznaczył Wildstein, odnosząc się do sondażu, według którego znaczna część społeczeństwa wbrew wieloletnim faktom przyjęła narrację, że prorosyjską partią w Polsce jest Prawo i Sprawiedliwość.