Ministerstwo Sprawiedliwości
"Wróciła grupa rekonstrukcji patologii". Resort Bodnara zakpił z urzędników sądowych i... złamał prawo pracy?
Hasło "cóż szkodzi obiecać" wygłoszone przez jednego z polityków Koalicji Obywatelskiej świetnie pasuje do sytuacji, która wydarzyła się w wymiarze sprawiedliwości. Resort Adama Bodnara obiecywał pracownikom sądów podwyżki wynagrodzeń do poziomu 5500 zł. Zamiast tego, jest nowe rozporządzenie, które przewiduje dla nich pensje... poniżej stawki minimalnej. Co więcej, wiceminister Arkadiusz Myrcha sugeruje, by sądy stosowały się do... niepisanych instrukcji.
Ujawniamy: oto nazwiska prawników, którzy dostają zlecenia od resortu Bodnara
Była żona Tomasza Treli, dawna koleżanka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i prawnicy związani z likwidacją mediów publicznych - ich nazwiska znalazły się na liście beneficjentów resortu sprawiedliwości. Ministerstwo na pomoc z zewnątrz wydało w ciągu ostatniego roku 300 tys. zł.
Obniżenie kary maksymalnej, likwidacja bezwzględnego dożywocia. Resort Bodnara chce zmiany w Kodeksie karnym
Działająca przy ministerstwie sprawiedliwości komisja kodyfikacyjna przygotowała projekt zmian w Kodeksie karnym. Jeśli wejdą w życie, to nawet sprawcy najokrutniejszych zbrodni nie zostaną ukarani bezwzględnym dożywociem. Projekt zakłada także obniżenie maksymalnej kary z 30 do 25 lat oraz zmianę w wykorzystywaniach tzw. owoców zatrutego drzewa.