Joanna Lichocka
„Narzędzie propagandowe Platformy”. Lichocka: Jest jeden pożytek z tego filmu - widać stanowisko Tuska
"Jest pożytek z tego filmu: Polacy mogą jasno zobaczyć - takie stanowisko ma Donald Tusk. Jego ludzie bronią tego filmu i namawiają do jego oglądania. Jego media propagują ten film i atakują tych, którzy ten film krytykują. Tu jest jasno postawiona sprawa" - przyznała Joanna Lichocka w programie "W punkt" w Telewizji Republika. W rozmowie z Katarzyną Gójską poseł PiS przyznała, że haseł "murem za Agnieszką Holland" i "Murem za polskim mundurem" nie da się połączyć. Film Holland "Zielona granica", nazwała zaś narzędziem propagandowym Platformy Obywatelskiej.
Niemiecki polityk chce „zastąpić rząd PiS”. „Grają na to, żeby tutaj rządził Tusk” - twierdzi Lichocka
"Niemcy dążą do obalenia rządu PiS. Grają na to, żeby tutaj rządził Donald Tusk, czyli człowiek bardzo blisko z nimi związany. Przestaliśmy być lokajem czepiającym się klamki w Berlinie i to musi się nie podobać" - mówiła na antenie Jedynki Polskiego Radia posłanka PiS Joanna Lichocka. Polityk odniosła się w ten sposób do słów niemieckiego polityka Manfreda Webera.
Niemal 10 proc. europosłów „umoczonych” w korupcyjny skandal. „To powinno wywołać trzęsienie ziemi w Brukseli”
"Wiedzieliśmy o Parlamencie Europejskim, że jest troszkę oderwany od rzeczywistości, jeśli chodzi o politykę i ocenę zagrożenia ze strony Rosji, a okazuje się, że jest też miejscem zdemoralizowanym. To przerażające" - oceniła poseł Joanna Lichocka (PiS) w programie #Jedziemy w TVP Info. Jej zdaniem sprawa, w której "umoczonych" jest już niemal 10 procent europarlamentarzystów, jest zbyt duża, by mogła być zamieciona pod dywan. "To naprawdę wielka afera, która powinna wywołać trzęsienie ziemi w Brukseli" - powiedziała Lichocka Michałowi Rachoniowi.